Re: nnt: mój pies umiera - czy lepiej go uśpić?
Dziś zdiagnozowali u mojego psa najgorszego raka ze wszystkich - raka serca. Prawdopodobnie nowotwór złośliwy.Nieoperacyjny i nieuleczalny. Ma prawie 16 lat. Był ze mną od dziecka. Jeszcze 2...
rozwiń
Dziś zdiagnozowali u mojego psa najgorszego raka ze wszystkich - raka serca. Prawdopodobnie nowotwór złośliwy.Nieoperacyjny i nieuleczalny. Ma prawie 16 lat. Był ze mną od dziecka. Jeszcze 2 tygodnie temu na wakacjach szalał na plaży. Dziś ledwie chodzi. Dają mu od dwóch tygodni (bez leczenia) do dwoch miesięcy (przy leczeniu). Ma wodobrzusze, płyn w płucach i zero nadziei. Jest mi cholernie ciężko, tym bardziej że gdyby nie to paskudztwo to pozylby jeszcze kilka lat bo mimo lat był w dobrej formie. Nie pamiętam czasów kiedy Nie było go w domu. Zawsze myslalam ze odejdzie ze starości. Do konca pewnie będzie na sterydach bo chemia w jego wieku i z tym nowotworem wydaje się bezcelowa. Najgorsza jest świadomość że NIC nie można zrobić, że walka nawet sie nie zacznie bo jedyne co można zrobić to zadbać żeby nie cierpiał na końcu swojego długiego życia.
zobacz wątek