Ja podałam mojego Bube do kremacji. Sama Go zawiozlam i czekałam 2 godz.pozniej jego prochy zostały umieszczone w urnie i uważam że dobrze zrobiłam kiedyś zwłoki palono,żeby nikt i nic nie mogło...
rozwiń
Ja podałam mojego Bube do kremacji. Sama Go zawiozlam i czekałam 2 godz.pozniej jego prochy zostały umieszczone w urnie i uważam że dobrze zrobiłam kiedyś zwłoki palono,żeby nikt i nic nie mogło ich bezczescić. I żeby ziemia była czysta. Dzisjaj jest to super zarobek: cmentarz kwiatki trumna nagrobek itp. Siebie też podam kremacji i później moja rodzina zakopie prochy (popiół)moje i mojego Bubi w ziemi. Uważam że życie nie polega tylko na tym żeby że wszystkiego robić biznes dostaje powoli obrzydzenia do ludzkiego bajzlu materialnego.
zobacz wątek