Re: nnt. słomiane wdowy...kontynuacja wątku żony/narzeczone marynarzy.....
ja na statku z mezem to bym mogla chyba max tydzien posiedziec, na pewno nie caly kontrakt - nie wiem co bym tam robila :)
co do rozlaki to jakos dajemy rade, no bo co innego pozostalo a...
rozwiń
ja na statku z mezem to bym mogla chyba max tydzien posiedziec, na pewno nie caly kontrakt - nie wiem co bym tam robila :)
co do rozlaki to jakos dajemy rade, no bo co innego pozostalo a ejsli chodzi o pobyt w domu to my sie w sumie nie klocimy, co najwyzej maz ma wtedy gorzej bo ma wolne i jest w domu a ja chodze do pracy bo przeciez nie moge miec 8 tyg urlopu :)
zobacz wątek