Odpowiadasz na:

Re: nnt. słomiane wdowy...kontynuacja wątku żony/narzeczone marynarzy.....

to nie wiem czy zazdrościc czy współczuc hehe. Nie no ta im sie jedna trafila jedyna i to rozwódka po 30 raptem więc mi się wcale to nie spodobało. No ale na szczęście podobno to była taka babeczka... rozwiń

to nie wiem czy zazdrościc czy współczuc hehe. Nie no ta im sie jedna trafila jedyna i to rozwódka po 30 raptem więc mi się wcale to nie spodobało. No ale na szczęście podobno to była taka babeczka co duzo gadała o sobie i o byle czym co niezbyt przypadlo do gustu tym kolesiom co tam sa. No ale to juz historia bo wróciła do domu.No ale co by nie mówić nawet dla kucharza to jest dobra robota bo na lądzie takiej kasy nie da się zarobic

zobacz wątek
14 lat temu
~sylwia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry