Re: nnt. słomiane wdowy...kontynuacja wątku żony/narzeczone marynarzy.....
O tak ta niepewność jest najgorsza, kiedyś byliśmy na urlopie w górach, tel. z firmy, że nagle podmiana, wracamy na złamanie karku do Trójmiasta, ja szybko robię pranie, potem wszystko żelazkiem...
rozwiń
O tak ta niepewność jest najgorsza, kiedyś byliśmy na urlopie w górach, tel. z firmy, że nagle podmiana, wracamy na złamanie karku do Trójmiasta, ja szybko robię pranie, potem wszystko żelazkiem suszę, szybko szybko szybko i ....dupa, lot jednak za tydzień.
Innym razem już na 100% miał wrócić, opóźnienie już było ok. tygodnia i nie ma możliwości by było większe, ja biorę długi urlop i co... wiadomo.
Dlatego ja już nic nie planuje, nie nastawiam się.
zobacz wątek
14 lat temu
sylwiaagnieszka