Re: nnt. "warunek" na UG
juz pół biedy z tą kasą, ale te nerwy :/ ja już pisałam rezygnację ,ale mąż powiedział, że jestem "głupia"... kurcze po prostu po 2 latach życia w samolocie między domem a...
rozwiń
juz pół biedy z tą kasą, ale te nerwy :/ ja już pisałam rezygnację ,ale mąż powiedział, że jestem "głupia"... kurcze po prostu po 2 latach życia w samolocie między domem a gdańskiem można się wściec jak już na końcówce jeszcze robią problemy. :(
dlatego tak bardzo zależy mi na tym, żeby nie chodzić od nowa na zajęcia bo wtedy moje loty do domu będą żadsze :(
zobacz wątek