Re: obrzydzenie przed karmieniem dziecka piersią
przed porodem była zafiksowana na karmienie i... i teraz mi słabo na samą myśl. jak kiedyś jeszcze będę miała dziecko, od razu dam mu butelkę.
nie miałam problemów z laktacją, karmiłam 7...
rozwiń
przed porodem była zafiksowana na karmienie i... i teraz mi słabo na samą myśl. jak kiedyś jeszcze będę miała dziecko, od razu dam mu butelkę.
nie miałam problemów z laktacją, karmiłam 7 miesięcy, chciałam przestać wcześniej, ale moje dziecko nie chciało żadnej butelki.
nocne pobudki po milion razy. w dzień też po kilkanaście karmień. typ mi się trafił jęczący, a nie byłam w stanie skontrolować ilości zjadanego pokarmu, to nigdy nie byłam pewna, że nie jęczy z głodu. czułam się jak mleczarnia.
przez 7 miesięcy nie wyszłam sama na dłużej niż 2-3h, pewnie zostanę zlinczowana, ale to była dla mnie katorga.
w dodatku lubiłam moje małe kształtne piersi. nie wróciły.
uważam, że mm to żadna trucizna. dzieci znajomych wychowane na mm od pierwszego dnia wcale nie są bardziej chorowite niż moje dziecko. nie mają też gorszego kontaktu ze swoimi mamami.
zobacz wątek