parafia św. Jana z Kęt, Rumia - opinie

no niestety tez słyszałam, ze wprowadza ostry rygor co do strojenia kościoła. przyjaciolki kuzynka miala tam ślub i z tego co mi opowiadała mieli niezłe kongo...nie chcę jednak przeinaczać faktów, więc daruję sobie wypisywanie szczegółów.

fairy napisał(a):

> no niestety tez słyszałam, ze wprowadza ostry rygor co do
> strojenia kościoła. przyjaciolki kuzynka miala tam ślub i z
> tego co mi opowiadała mieli niezłe kongo...nie chcę jednak
> przeinaczać faktów, więc daruję sobie wypisywanie szczegółów.


no właśnie ja też mam informacje nie bezpośrednio tylko z drugiej ręki, dlatego chciałam się zapytac czy ktoś miał jeszcze jakieś problemy, słyszałam, że czepiał się o to, że goście rzucali płatkami kwiatów w parę młodą a druga historia to z rzucaniem ryżu, też miał pretensje, w sumie nie wiem czemu i się zastanawiam, czy może nie wynika to z tego, że po prostu młode pary go nie uprzedziły o swoim pomyśle... kurcze no nie wiem.

moja siostra miała bo to nasza parafia; nie można było stroić ani rzucać ryżem dlatego ja zrezygnowałam i bez problemu wzięłam ślub w parafii św. Józefa i Judy Tadeusza na Zagórzu - polecam, stroi niedrogo i elegancko kwiaciarnia z Rumi, organistki mają przecudne głosy, było ślicznie :)

tak trochę może ot, ale w wielu parafiach nie można rzucać ryżem, bo to po 1. jedzenie, a jedzeniem się nie rzuca (i ja się z tym zgadzam) a po 2.nie ma potem kto tego sprzątać.
U Franciszkanów w Wejherowie tez nie można,a ja się cieszę bo nie chcę byc obrzucana ryżem.

ja dodatkowo słyszałam, że para nie dała tyle pieniążków co ksiądz sobie zarzyczył i mieli problemy z ilością świateł zapalanych w kościele. A co do sypania ryżu w coraz większej ilości kościołów nie pozwalają sypać i ja się z tym zgadzam.

My decydujemy sie na "Okrąglaka"- chociażvby dlatego, że jest najbliżej restauracji, podobno proboszcz tam nie jest za miły ale jak juz się wybierze księdza, kltóry ma prowadzić całą ceremonię ( a też dostałam cynk którego mam wybrać:) ) to wszystko idzie bardzo prosto- ksiądz nie ma cennika, mówi :ile bóg da- i przy tym nie zagląda w kopertę, podobno prowadzi przepięknie ceremonię ślubną, nie robi żadnych problemów jeżeli chodzi o strojenie kościoła- coś słyszałam, że na organistę trzeba uważać...

probosz okrągaka jest spoko, a i o organiście nic złego nie słyszałam. siostra moja miała ślub w tym kościele i było wszytsko git:)

OOO no to super- pocieszyłaś mnie- bo koleżanka brała ślub w Okrąglaku w zesłym roku i mówiła, że proboszcz w kancelari nie za miły- i mamy go nie słuchac za bardzo- dopiero ustalać wszystko z wybranym księdzem a organista podobno się delikatnie rzucał (chodziło o kasę)

mnie w najblizszym czasie czeka kolejna przeprawa z ksiezmi z sw. krzyza... tez wspolpraca nie jest sielankowa...ale coz...
co do jana z ket, to parafia mojego tomka i on zawsze mowil, ze slub wszedzie tylko nie tam!

oj...nic nie chcę mówić, ale probosz z krzyża to niezłe ziółko:) ogólnie nie za miły człowiek z niego:/ choć kośćiółek najpiękniejszy i najprzytulniejszy w Rumi.

hm...mi sie wydaje, ze proboszcz to taki śmieszek jest...może miał zły dzień. a organista w trakcie komuni grał na jakimś instrumencie(ale nie pamiętam na czym) Ave Maryia. ślicznie to wyszło.

musze isc powiedziec proboszczowi ze chcialabym aby msze odprawil proboszcz parafii do ktorej naleze i ze nie chce organisty tylko mam swoja "ekipe" zobaczymy jak bedzie no i za ile....

ciekawe co proboszcz/organista powie na Twoją "ekipę":) jak będziesz już po, daj znać:) A co do tego, że chciałabyś aby Twój KS. odprawiał mszę, myślę, że nie będzie problemu:)

mogą za duzo nie powiedzieć ale odpowiednio skoasować, moja koleżanka chciała mieć swoją ekipę do śpiewania i grania w kościele ale organiście musiała zapłacić za to że nie grał!!

no tak, ja musze zaplacic organiscie pomimo tego ze nie bedzie gral, a powiem wiecej podobno zaplacic trzeba tez koscielnemu :) dobre nie :/

ja i tak mam u nich nagrabione bo powiedzialam ze wszelkie formalnosci wolalabym zalatwic u siebie w kosciele i przyniesc im tylko na tydzien przed slubem gotowe papiery :) teraz jak jeszcze powiem o moich muzykach i o moim ksiedzu to juz w ogole gwozdz do trumny :) a co do kasy, to sorry,ale wiecej jak 350zl nie dam:/

lol..nieźle...a właściwie tragiczne...no ale organiasta też człowiek, też musi z czegoś żyć;)

Mam miec tam slub, ale mnie troche nastraszylyscie... z tego co wiem (na naukach wspominal o tym ksiadz) to faktycznie nie mozna dekorowac lawek (calej nawy glownej-srodka), jest oplata dla organisty, oplata dla koscielnego, a co do sypania ryzem czy platkami kwiatow to trzeba to posprzatac lub jak to powiedzial "zagadac z koscielnym aby uprzatnol to".natomiast z tego co wiem od pani z kwiaciarni to potwierdzila zakaz dekoracji lawek, i mowila ze bukiet przy oltarzu nie moze zaslaniac baranka-ale to chyba nie problem. co do reszty nic nie wiem.

Ola81 a wiesz może czy można ozdobić te krzesełka, na których siedzi para młoda? Czy może kościół już daje udekorowane, bo to, że nie można dekorować ławek to rozumiem, zresztą mi samej te ozdoby ławek się nawet nie bardzo podobają, ale chciałabym tylko wiedzieć o tych krzesłach dla pary młodej ;)

up ;)

Oni chyba daja bez dekoracji jakies fotele??ale nie wiem dokladnie, klecznik chyba tez jest bez niczego. ale ponoc nie robia problemu jesli chcesz sama udekorowac "swoje miejsce". ja juz sie wstepnie zdecydowalam wlasnie na dekoracje " naszych miejscowek", kwiaty przy oltarzu i swiecznik. babeczka w kwiaciarni miala fotki wlasnie z tego kosciola dekoracji w roznych kolorach.mysle ze bedzie sie ladnie komponowac.

goblin a kiedy masz slub??

ooo małe niedorozumienie ;) ja ślubu nie mam, al moja sista będzie miała ślub, tzn jeszcze duuużo czasu do niego, ale ja jako ta zapobiegliwa siostra wolę się wszystko wypytać ;) więc wszystko wygląda tak, że ja siedzę na weselniku, dowiaduję się wszystkiego co ona chce wiedzieć i przekazuję jej wyczytane tu mądrości ;)