Widok
pazury - problem
Hej dziewczyny. Mam problem z moimi paznokciami. Odwiedziłam w swoim życiu 4 Panie które robiły pazury i za każdym razem mi się nie podobały. Zakładałam żel głownie. Niedawno poszłam na wzmocnienie płytki fiberglassem ale zaczęły odpadac już następnego dnia. Naprawdę już nie mam na nie siły - paznokcie są cieniutkie jak papier, żaden lakier się nie trzyma bo są mega poszarpane. Znacie jakis sposób na ich wzmocnienie? Żadne odżywki, łykanie pigułek nie pomaga. :( Chciałabym je zapuścic na slub w sierpniu bo chyba się nie odważę znowu zakładac jakiś sztucznych pazurów na 1 raz.
Hm...
Może wstrzymaj się z żelem, akrylem itp (to niszczy paznokcie) Daj im czas by mogły odżyć. Ja gdy idę z nastawieniem zrobienia paznokci żelowych zawsze wychodzę zachwycona i zadowolona natomiast po pozbyciu się żelu moje paznokcie to tragedia. Teraz prawie 1 miesiąc dochodziły do siebie.
Postanowiłam zainwestować w paznokcie i znalazłam Salon Studio S w Gdyni Głównej. Pani bardzo sympatyczna. Byłam u Niej już 2 razy i moje paznokcie wreszcie wyglądaja ładnie i co najwazniejsze zapuszczam swoje naturalne paznokcie, a zawsze miałam problem z obgryzaniem :)
Może wstrzymaj się z żelem, akrylem itp (to niszczy paznokcie) Daj im czas by mogły odżyć. Ja gdy idę z nastawieniem zrobienia paznokci żelowych zawsze wychodzę zachwycona i zadowolona natomiast po pozbyciu się żelu moje paznokcie to tragedia. Teraz prawie 1 miesiąc dochodziły do siebie.
Postanowiłam zainwestować w paznokcie i znalazłam Salon Studio S w Gdyni Głównej. Pani bardzo sympatyczna. Byłam u Niej już 2 razy i moje paznokcie wreszcie wyglądaja ładnie i co najwazniejsze zapuszczam swoje naturalne paznokcie, a zawsze miałam problem z obgryzaniem :)
___________________________________________________
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
Ja nosiłam sztuczne pazurki bez przerwy przez 2 lata. Moje naturalne paznokcie po takiej akcji to była rozpacz. Ponieważ bardzo chciałam rozstać się z tipsami postanowiłam zawalczyć no i mam teraz piękne naturalne pazury. Polecam dwie rzeczy: po pierwsze złotą odżywkę Sally Hansen (na allegro już od 19 PLN) oraz manicure JAPOŃSKI. Polega on na przeszlifowaniu paznokcia i wtarciu w niego specjalnej pasty. Zdecydowanie musi go zrobić doświadczona osoba, ale po kilku zabiegach paznokcie są jak nowe :)
Outre
Studio S
Sylwia Włodarczyk
ul. Dworcowa 11/2 (510 275 254)
Salon jest w mieszkaniu lokalizacja nie za bardzo mi się podoba ale w środku nawet przytulnie no i towarzysto Pani Sylwi jest przyjemne :)
Salon mieści się w bramie zaraz na przeciwko przejścia do Dworca SKM
Ja chodzę na manicure i malowanie. Najlepiej jak przedzwonisz i Pani doradzi Tobie konkretny zabieg na Twe dłonie i paznokcie :)
Dodam, że odwiedziłam sporo salonów w Trójmieście, a mam bardzo delikatne dłonie i skórki i zawsze mnie raniły Panie (leciała mi krew gdy pozbywały się skórek) U Pani Sylwii wszystko przebiega sprawnie i bez komplikacji :) No i pierwszy raz nie bolało i krwi nie było :D
Studio S
Sylwia Włodarczyk
ul. Dworcowa 11/2 (510 275 254)
Salon jest w mieszkaniu lokalizacja nie za bardzo mi się podoba ale w środku nawet przytulnie no i towarzysto Pani Sylwi jest przyjemne :)
Salon mieści się w bramie zaraz na przeciwko przejścia do Dworca SKM
Ja chodzę na manicure i malowanie. Najlepiej jak przedzwonisz i Pani doradzi Tobie konkretny zabieg na Twe dłonie i paznokcie :)
Dodam, że odwiedziłam sporo salonów w Trójmieście, a mam bardzo delikatne dłonie i skórki i zawsze mnie raniły Panie (leciała mi krew gdy pozbywały się skórek) U Pani Sylwii wszystko przebiega sprawnie i bez komplikacji :) No i pierwszy raz nie bolało i krwi nie było :D
___________________________________________________
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
Jozia najgorsze co mogłaś zrobić to potraktowanie swoich paznokci, które wymagają wzmocnienia - fiberglassem. To na pewno nie polepszy stanu naturalnej płytki. Ja uważam, że najlepszy sposób na utwardzenie naturalnych paznokci, to żel, ale koniecznie dobrej marki, specjalny do naturalnej płytki (rzadko który salon taki posiada) i położony przez doświadczoną stylistkę.
Forumki
A co robicie na suche dłonie? Mróz + proszki do prania, płyn do zmywania naczyń niszczą moje dłonie :(
Jakich kremów używacie? Stosujecie jakieś oliwki? Maseczki?
Ech...
A co robicie na suche dłonie? Mróz + proszki do prania, płyn do zmywania naczyń niszczą moje dłonie :(
Jakich kremów używacie? Stosujecie jakieś oliwki? Maseczki?
Ech...
___________________________________________________
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
Nie zgodzę się z tym, że materiał nie niszczy płytki. Fakt, że im lepiej wykonana usługa i to na dobrych materiałach to nie powinno być później większych uszkodzeń płytki (chyba, ze faktycznie jest ona pokryta przez dwa lata cały czas akrylem wtedy nie ma co oczekiwać pięknego i zdrowego naturalnego paznokcia). Sam fiberglass nie jest do końca zdrowy dla płytki i panie, które go kładą doskonale o tym wiedzą, ale jednak w większości przypadków po prostu liczy się kolejny klient :( Tak jak niektóre z Was tu pisały; czasami bardzo proste zabiegi potrafią zdziałać cuda i naturalna płytka pięknie rośnie i da się dobrze wymodelować. A czasami mimo, ze paznokcie są mocne i ładne, ale jednak nie osiągają zamierzonej długości warto sobie zrobić u profesjonalisty "konkretny pazur" aby po prostu dobrze się czuć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kate art
Ja postanowiłam zainwestować w swoje naturalne paznokcie :)
Żel i akryl nie sprawdza się na dłuższą metę przynajmniej dla mnie.
Po żelu mam starsznie mięciutkie paznokcie i okropnie się łamią.
Ja postanowiłam zainwestować w swoje naturalne paznokcie :)
Żel i akryl nie sprawdza się na dłuższą metę przynajmniej dla mnie.
Po żelu mam starsznie mięciutkie paznokcie i okropnie się łamią.
___________________________________________________
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
ja też długo nosiłam akryle i niestety moje paznokcie bardzo to odczuły.
polecam odżywki sally hansen , szczególnie "diamond strenght"(srebrna odżywka) i oliwkę też z tej serii - taki zestaw + jeszcze krem do skórek na allegro kosztuje 19,99 zł + koszt przesyłki, a w super pharmie - 100 zł.
po tej odżywce , mam długie błyszczące i nie łamiące się paznokcie :)
polecam odżywki sally hansen , szczególnie "diamond strenght"(srebrna odżywka) i oliwkę też z tej serii - taki zestaw + jeszcze krem do skórek na allegro kosztuje 19,99 zł + koszt przesyłki, a w super pharmie - 100 zł.
po tej odżywce , mam długie błyszczące i nie łamiące się paznokcie :)
dziewczyny , jest wiele sposobów na odhodowanie naturalnych paznokci :) trzeba tylko powiedzić pani w salonie że bardzo zależy wam na tym żeby mieć w konsekwencji swoje naturalne paznokcie:) i niestety kolejna pani dała sie zwieść nazwie " jedwab" - pięknie brzmi , gorzej wyglada :(
zgadzam się z sunnails że bardziej paznokcie niszczy złe wykonanie niż sam materiał, aczkolwiek jest to chemia więc jakiś tam wpływ ma na paznokieć. Ale powiedzcie , która z was zdejmowała paznokcie w salonie? która radziła się stylistki po zdjęciu paznokci jak o nie zadbać? to akurat ważne ! ja nigdy nie mówię moim klientkom że sztuczne paznocie w ogóle nie niszczą płytki , bo to nieprawda! natomiast wiedząc że klientka chce się pozbyć sztucznych pazurków można spowodować żeby przeszło to łagodniej:)
pozdrawiam!
zgadzam się z sunnails że bardziej paznokcie niszczy złe wykonanie niż sam materiał, aczkolwiek jest to chemia więc jakiś tam wpływ ma na paznokieć. Ale powiedzcie , która z was zdejmowała paznokcie w salonie? która radziła się stylistki po zdjęciu paznokci jak o nie zadbać? to akurat ważne ! ja nigdy nie mówię moim klientkom że sztuczne paznocie w ogóle nie niszczą płytki , bo to nieprawda! natomiast wiedząc że klientka chce się pozbyć sztucznych pazurków można spowodować żeby przeszło to łagodniej:)
pozdrawiam!
Madzia ja to kupiłam , z tego co widzę teraz nie ma takich zestaw.
http://allegro.pl/item873465373_873465373.html
http://allegro.pl/item873465373_873465373.html
znalazłam coś takiego :
http://allegro.pl/item915661715_sally_hansen_zestaw_4sz_krem_shine_oil_prezent_z26.html#gallery
http://allegro.pl/item915661715_sally_hansen_zestaw_4sz_krem_shine_oil_prezent_z26.html#gallery
ja używam Neutrogeny, moim zdaniem są to najlepsze "drogeryjne" kremy do rąk. Bardzo dobrze nawilżają dłonie.
a na bardzo suchą i wrażliwą skórę nie tylko rąk , ale np łokci - bo mam bardzo suche polecam :
Kermuren Plus - krem mocznikowy z argininą , ( w aptekach i sklepach zielarskich, ok 14 zł ) od razu przynosi ulgę i bardzo pomaga i nawilża skórę.
a na bardzo suchą i wrażliwą skórę nie tylko rąk , ale np łokci - bo mam bardzo suche polecam :
Kermuren Plus - krem mocznikowy z argininą , ( w aptekach i sklepach zielarskich, ok 14 zł ) od razu przynosi ulgę i bardzo pomaga i nawilża skórę.
no tak....tylko ze Pani u któej robilam pazury widzac moje zniszczone paznokcie sama go zaproponowala. Zrobilam rozeznanie w necie a tam nie bylo ani jednego slowa przeciwko tej metodzie. Paznokcie po jedwabiu ladnie wygladaly.....ale tylko 1 dzień. NAstępnego juz się kruszyła warstewka na paznokcoiu a moje pazurki lamały się jak mokry wafel. No coz. Zgodnie z jej metodą usunełam pilnikiem warstewke która została i teraz zostalam z obrazem nedzy i rozpaczy sama :( Nie pojde juz do niej pomimo ze niezwykle miła z niej kobieta.
http://rekodzielojozi.blogspot.com/
zgadzam się z sunnails że bardziej paznokcie niszczy złe wykonanie niż sam materiał, aczkolwiek jest to chemia więc jakiś tam wpływ ma na paznokieć. Ale powiedzcie , która z was zdejmowała paznokcie w salonie? która radziła się stylistki po zdjęciu paznokci jak o nie zadbać? to akurat ważne ! ja nigdy nie mówię moim klientkom że sztuczne paznocie w ogóle nie niszczą płytki , bo to nieprawda! natomiast wiedząc że klientka chce się pozbyć sztucznych pazurków można spowodować żeby przeszło to łagodniej:)
Zgadzam się.Jednak podobną kwestię możemy porównać do niszczenia włosów farbowaniem.Farba to też chemia ,makijaż kosmetyki chemia ,jakby patrzeć z tej perspektywy to nawet odżywiamy się chemią prawda..
Musimy pamiętać ,że paznokcie tak samo jak i włosy to martwa część ,przydatek naskórka.
Płytka paznokciowa podobnie jak włos jest częścią martwą czyli nie występują w niej nerwy ani naczynia krwionośne..nie "oddycha" Wiemy ,że
Składa się około 150 warstw zwarcie do siebie przylegających płatów spłaszczonych komórek i podczas pracy (podczas matowienia przed przedłużaniem lub utwardzaniem usuwamy zaledwie od 3 do 5 warstw korneocytów w celu likwidacji tłustej powłoki, nie uszkadzając niepotrzebnie struktury paznokcia) Więc naprawdę uszkodzenia o których mówią klientki są wynikiem złego przygotowania płytki naturalnej bądź złego ściągania (często zrywania paznokci ) gdzie w efekcie uszkadza się paznokieć aż do macierzy w większym stopniu. materiał jako materiał sam w sobie nie jest szkodliwy .
Po usunięciu materiału paznokcie są lekko matowe - ale do typowego poziomu natłuszczenia wracają w ciągu kilku dni.
Warto też zaznaczyć,jak napisałam wcześniej że jest to wytwór rogowy naskórka – a więc martwy. Nie ma tu więc mowy o jakimkolwiek „oddychaniu” paznokci itp.. Paznokieć pokryty żelem czy akrylem spokojnie sobie rośnie, ponieważ jego jedyna żywa cześć – macierz, znajduje się pod skórą. Tak więc fakt, że na płytce paznokcia leży materiał jest mu całkowicie obojętny!
Dlatego możliwym jest przedłużanie paznokci przez wiele, wiele lat zaś po ich ściągnięciu normą jest radość ze zdrowych i mocnych paznokci.Kwestia podejścia i kwalifikacji danej stylistki ,która ów paznokcie wykonuje.
Zgadzam się.Jednak podobną kwestię możemy porównać do niszczenia włosów farbowaniem.Farba to też chemia ,makijaż kosmetyki chemia ,jakby patrzeć z tej perspektywy to nawet odżywiamy się chemią prawda..
Musimy pamiętać ,że paznokcie tak samo jak i włosy to martwa część ,przydatek naskórka.
Płytka paznokciowa podobnie jak włos jest częścią martwą czyli nie występują w niej nerwy ani naczynia krwionośne..nie "oddycha" Wiemy ,że
Składa się około 150 warstw zwarcie do siebie przylegających płatów spłaszczonych komórek i podczas pracy (podczas matowienia przed przedłużaniem lub utwardzaniem usuwamy zaledwie od 3 do 5 warstw korneocytów w celu likwidacji tłustej powłoki, nie uszkadzając niepotrzebnie struktury paznokcia) Więc naprawdę uszkodzenia o których mówią klientki są wynikiem złego przygotowania płytki naturalnej bądź złego ściągania (często zrywania paznokci ) gdzie w efekcie uszkadza się paznokieć aż do macierzy w większym stopniu. materiał jako materiał sam w sobie nie jest szkodliwy .
Po usunięciu materiału paznokcie są lekko matowe - ale do typowego poziomu natłuszczenia wracają w ciągu kilku dni.
Warto też zaznaczyć,jak napisałam wcześniej że jest to wytwór rogowy naskórka – a więc martwy. Nie ma tu więc mowy o jakimkolwiek „oddychaniu” paznokci itp.. Paznokieć pokryty żelem czy akrylem spokojnie sobie rośnie, ponieważ jego jedyna żywa cześć – macierz, znajduje się pod skórą. Tak więc fakt, że na płytce paznokcia leży materiał jest mu całkowicie obojętny!
Dlatego możliwym jest przedłużanie paznokci przez wiele, wiele lat zaś po ich ściągnięciu normą jest radość ze zdrowych i mocnych paznokci.Kwestia podejścia i kwalifikacji danej stylistki ,która ów paznokcie wykonuje.
Jak widać, nie wszystkim fachowcom można ufać. Człowiek idąc do salonu oczekuje profesjonalnej pomocy,a tu..... Myślę, że winę za to wszystko ponoszą pseudo szkolenia. Mnóstwo dziewcząt wzięło się za robienie paznokci ale większość z nich nie robi tego z powołania tylko aby trzepać kasę. Stąd te nasze problemy. Sama jestem po jednym z takich kursów i dokładnie wiem jak wygląda takie szkolenie. Zero wiedzy i małe liźnięcie praktyczne. Po takim szkoleniu skąd te dziewczyny mają wiedzieć co dobre a co złe? Albo jak pomóc w danym problemie. Cóż, żyjemy w takich czasach i musimy sobie jakoś z tym radzić. Moje doświadczenie nauczyło mnie, że wybieram fachowców z polecenia ale zwracam też uwagę na staż pracy danej osoby w tym zawodzie. Myślę że czym dłuższą praktykę osoba posiada, tym szybciej można jej zaufać.
Zgadza się dobre szkolenie to podstawa.
Jednak nie do końca..szkolenie stylizacji paznokci trwa 2,3 ,7 dni i kosztuje kolosalne pieniądze .Nie wszyscy Instruktorzy mający kwalifikacje i papier instruktorski rzeczywiście maja uprawnienia na nauczania.W dzisiejszych czasach wystarczy założyć działalność gospodarczą pod nazwą krzak wpisać działalność do PKD i bez problemu można wystawiać certyfikaty podparte pieczątką a wiedza?hmm niekoniecznie.Dzisiaj właścicielem zakładu fryzjerskiego może być każdy..fizyczny człowiek nie mający nigdy nożyczek w ręku.Grunt ,że zatrudnia wykwalifikowany personel..nie mając samemu pojęcia w czym rzecz.. To samo zdarza się ze stylizacją paznokci..Więc jaki przykład ma dawać owy właściciel swoim pracownikom?Kiedy często nie ma on pojęcia na temat podstawowych zasad stylizacji paznokci? Na rynku polskim są styliści i 'styliści"jak wszędzie ,po za tym jeżeli chodzi o stylizację paznokci to priorytetem nie są certyfikaty wiszące na ścianach..ale wiedza jaką stylista posiada,doświadczenie bo nie oszukujmy się ,że przez rok czy dwa nie da się dobrze nauczyć robić paznokci.Na to potrzeba lat pracy..praktyki doświadczeń z różnymi klientami ,nie wszystko wydaje się na początku kolorowe..W ogóle nie jest kolorowo. To wbrew pozorom bardzo trudny zawód..i na to by mieć ogromną wiedzę potrzeba lat na własnym "garbie" inaczej to nie ma sensu.No i cel..oraz pasja ,bo jeśli jest w tym tylko chęć zarabiania pieniędzy to szkoda. czasu i pracy innych ,którzy muszą potem poprawiać po takich usługach. Jeżeli ktoś zajmuje się paznokciami z pasji do zawodu poświęca swój cały czas dla stylizacji ,ciągle podwyższając swoje kwalifikacje ,wie o czym pisze.
Jednak nie do końca..szkolenie stylizacji paznokci trwa 2,3 ,7 dni i kosztuje kolosalne pieniądze .Nie wszyscy Instruktorzy mający kwalifikacje i papier instruktorski rzeczywiście maja uprawnienia na nauczania.W dzisiejszych czasach wystarczy założyć działalność gospodarczą pod nazwą krzak wpisać działalność do PKD i bez problemu można wystawiać certyfikaty podparte pieczątką a wiedza?hmm niekoniecznie.Dzisiaj właścicielem zakładu fryzjerskiego może być każdy..fizyczny człowiek nie mający nigdy nożyczek w ręku.Grunt ,że zatrudnia wykwalifikowany personel..nie mając samemu pojęcia w czym rzecz.. To samo zdarza się ze stylizacją paznokci..Więc jaki przykład ma dawać owy właściciel swoim pracownikom?Kiedy często nie ma on pojęcia na temat podstawowych zasad stylizacji paznokci? Na rynku polskim są styliści i 'styliści"jak wszędzie ,po za tym jeżeli chodzi o stylizację paznokci to priorytetem nie są certyfikaty wiszące na ścianach..ale wiedza jaką stylista posiada,doświadczenie bo nie oszukujmy się ,że przez rok czy dwa nie da się dobrze nauczyć robić paznokci.Na to potrzeba lat pracy..praktyki doświadczeń z różnymi klientami ,nie wszystko wydaje się na początku kolorowe..W ogóle nie jest kolorowo. To wbrew pozorom bardzo trudny zawód..i na to by mieć ogromną wiedzę potrzeba lat na własnym "garbie" inaczej to nie ma sensu.No i cel..oraz pasja ,bo jeśli jest w tym tylko chęć zarabiania pieniędzy to szkoda. czasu i pracy innych ,którzy muszą potem poprawiać po takich usługach. Jeżeli ktoś zajmuje się paznokciami z pasji do zawodu poświęca swój cały czas dla stylizacji ,ciągle podwyższając swoje kwalifikacje ,wie o czym pisze.
Joziu jeszcze coś mi się przypomniało, co byc może pomoże. Podczas jednej z wizyt w salonie do którego chodzę, słyszałam jak jedna z klientek skarżyła się na swoje paznokcie po zdjęciu akrylu. Wtedy właścicielka poleciła jej kuracje Nail Tek. Mówiła że jest to sprawdzony produkt i polecany właśnie po zdjęciu sztucznych paznokci, w celu regeneracji. Nie wiem gdzie to się kupuje, ale pewnie można kupic to w tym salonie, bo oni pracują na tych kosmetykach.
Hej dziewczyny, obiecałam sprawozdanie z opieki nad paznokciami i powiem Wam ze poki co (lepiej nie zapeszac :) ) nieźle się trzymają. Kupiłam ten zestaw sally hansen. Jest ok. Co prawda nie są mocne jak stal ale nie łamią się i szybko rosną. ufff długa droga przede mna ale poki co mega pozytyw. Chociaż żeby troszke szybciej odrosły. :D
Ktoś ostatnio znowu kusił mnie na jakieś sztuczne szpony.....nigdy więcej!!!
Ktoś ostatnio znowu kusił mnie na jakieś sztuczne szpony.....nigdy więcej!!!