pierwsze sztucce i zastawa dla niemowlaka

znalazłam takie aukcje: http://allegro.pl/avent-zestaw-obiadowy-talerz-miska-sztucce-716-00-i2682899173.html tu cena dosc wysoka, http://allegro.pl/hit-zestaw-naczyn-do-nauki-jedzenia-4-czesci-wzory-i2761129300.html ,
czy moze takie cos http://allegro.pl/tommee-tippee-2-x-miseczka-lyzeczka-kolory-i2753391777.html

ja polecam zastawę plastikową z Ikei:) kiedyś sztućce były bardzo szerokie na buźkę małego dziecka, ale ostatnio widziałam, że mają nową serię i są przyjemniejsze :)
jeśli chodzi o butelkę- jak jeszcze nie używaliście butelki to bez sensu teraz dziecko przyzwyczajać, lepiej kupić od razu jakiś niekapek, kubek z ustnikiem/dziubkiem albo ze słomką- podobno najzdrowiej :)

dzieki za odpowiedz, moze jeszcze ktos cos doradzi ;-)

a może BLW - metoda wprowadzania jedzonka gdzie maluszek sam je rączkami. U nas sprawdziło się od samego początku (po 6 miesiącu) - Dopiero po roczku dostał łyżeczkę i od razu zaskoczył (kiedy już potrafił jeść sam rączkami).

Zgadzam się z Sorhą i polecam lektur:

http://forum.gazeta.pl/forum/f,97130,Baby_Led_Weaning.html

Tylko ile ma maluszek? Bo tak z pół roku to min. musi mieć..

my mieliśmy taki talerz Baby Ono http://allegro.pl/talerz-talerzyk-z-przyssawka-baby-ono-6m-niebiesk-i2777219663.html

świetnie trzymał się plastikowego blatu(czasem nawet za mocno) ;) (krzesełko Ikea Antilop)

plastikowych sztućców nie używaliśmy wcale :] Gabryś miał taki komplet TT http://allegro.pl/likwidacja-tommee-tippee-sztucce-metalowe-12-i2777065375.html :]
ale szybko zaczął jeść normalną łyżeczką i małym widelcem (takim wąskim, a nie szerokim jak typowo dziecięce, jeszcze pamiętającym moje dzieciństwo)

U nas idealnie sprawdziły się takie sztućce : http://www.stylowazastawa.pl/produkt/35387/sztucce_dla_dzieci_vialli_design_titto.html Plastikowych Misiek w ogóle nie używał. Talerz był najzwyklejszy z kolorowym rysunkiem Zygzaka McQueena, bo ten obrazek przyciągał jego uwagę i Misiek chętniej przez to zasiadł do jedzenia. Ostatnio widziałam gdzieś w jakimś katalogu ciekawe talerze dla dzieci z przyssawkami. Przyczepia się na stół i dziecko nie da rady odczepić. Trochę dziwne, ale ciekawe. ;-)

my na początku mieliśmy łyżeczki z Rossmanna takie wąziutkie a teraz IKEA - super można myc w zmywarce, grzać w mikrofali co się przydaje

tez polecam zestaw IKEA

Jeśli chodzi o zastawę to polecam taką z melaminy, a nie z plastiku. Plastik szybko się rysuje jak np będziesz coś kroić na talerzu dziecku nożem to potem zostaja takie brzydkie ślady. Po melaminie tak nie ma. My na początku używaliśmy łyżeczek plastikowych, a potem przeszliśmy na metalowe. Jak córka zaczęła jeść coś więcej niż tylko kaszki z miseczki i zupki to kupiliśmy taki zestaw: http://www.bibabu.pl/skip-hop-zestaw-zoo-sowa.html, a ostatnio dokupiliśmy do tego sztućce: http://www.bibabu.pl/sztucce-zoo-sowa.html
A wcześniej mieliśmy takie zwykłe plastikowe: http://www.dziecko.eu/sztucce-dla-niemowlat/1021-moje-pierwsze-sztucce-avent.html

Aha, melaminę można myć w zmywarce, a plastik nie.

Dobrej jakości plastik można nie tylko myć w zmywarce, ale również używać w kuchence mikrofalowej.

Np. taki zestaw:

http://canpolbabies.com/pl/produkty/produkt/583-plastikowy-zestaw-stolowy--/group:2/category:13/page:1

I wcale nie jest tańszy od melaminy, wręcz przeciwnie.

u nas logopedka powiedziala ze pierwsza lyzeczka powinna byc:

waska
plaska
twarda

w gre nie wchodza zane wygiete ani glebokie a tym bardziej szerokie
sylikonowe i inne miekkie tez nie bardzo

ja polecam sztućce dla dzieci gdzie jest zakrzywiona łyżka, naprawdę to maluchowi sporo pomaga. Znalazłam i kupiłam (i polecam) sztućce brazylijskie Tramontina

http://cucinare.pl/noze-sztucce/dla-dzieci.html

A ja polecam zwykłą łyżeczkę kuchenną, ewentualnie plastikowy talerz i kubek. Byłam z córką na spotkaniu z logopedą jak była mała i te zakrzywione łyżeczki mogą powodować seplenienie, a dziecko kojarzy je z dobrą zabawą a nie czynnością związaną z jedzeniem.

miseczki talerze polecam z ikei (w 3 pakach), córka ma 3 lata i mamy je do dziś (oczywiście je już na zwykłych szklanych ale gdy jest ryzyko potłuczenia sprawdzają się nadal)

łyżeczki nie polecę, bo miałam taką z twardego silikonu no name, ale była idealna dla małej buzi