Widok
pierwszeństwo na skrzyżowaniach równorzędnych
Pozdrawiam Panią, która próbowała mnie dziś zepchnąć z drogi publicznej wyjeżdżając ze strefy zamieszkania. Szanowna Pani radzę się douczyć. Owszem na Pszennej jest strefa skrzyżowań równorzędnych i tam obowiązuje zasada prawej strony, ale z wyjątkami. Wyjeżdżając ze Strefy zamieszkania/Strefy ruchu/Drogi wewnętrznej na drogę publiczną, mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu i stosować zasady włączania się do ruchu. Pani wykrzykiwania, że "wszyscy mnie tu puszczają" są zatrważające. Na drodze stosujemy przepisy, a nie Pani widzimisię! Strach spotkać Panią na drodze skoro ma Pani taki poziom wiedzy. Mam nadzieję, że z równym zaangażowaniem jakim Pani dziś na mnie krzyczała przestudiuje Pani przepisy ruchu drogowego. Choć patrząc na poziom Pani słownictwa i nerwy to może to być złudna nadzieja... Miłego weekendu mimo wszystko ;)
Hahaha.... tyle zrozumiałeś tylko. Serio? Gratulacje! A ja zakładam, że może jednak są ludzie, którzy nie wiedzą jak jest w przypadku strefy zamieszkania, że nie zawsze będąc po prawej stronie mają pierszeństwo. Sama ostatnio doczytywałam jak jest w przypadku drogi przy balonie koło szkoły, gdy ktoś się zatrzymał żeby mnie przepuścić, bo byłam po jego prawej. I wierzę, że są tacy którzy czytają forum ze zrozumieniem a nie w celu komentowania tylko dla g*wnoburzy jak Ty. Ale jak widać nie wszyscy...
problem polega na tym, że
1. ludzie jeżdżą na pamięć i nawet jak jest znak a "nigdy" nikt nie wyjeżdża z tego kierunku to olewja
2. nauczeni jesteśmy latami uporządkowanego ruchu - tzn wszędzie były pierwszeństwa to sie zapomina o podstawowych przepisach
3. mimo wszystko żeby zareagować to trzeba jechać przepisowo, a to mało kto w strefie 30 robi
4. no i wątpie, żeby ktos z forum sie douczył i pokował głową, że oho to juz teraz wiem
1. ludzie jeżdżą na pamięć i nawet jak jest znak a "nigdy" nikt nie wyjeżdża z tego kierunku to olewja
2. nauczeni jesteśmy latami uporządkowanego ruchu - tzn wszędzie były pierwszeństwa to sie zapomina o podstawowych przepisach
3. mimo wszystko żeby zareagować to trzeba jechać przepisowo, a to mało kto w strefie 30 robi
4. no i wątpie, żeby ktos z forum sie douczył i pokował głową, że oho to juz teraz wiem
To proszę mnie poprawić jeżeli się mylę, dawno tamtędy nie jechałem. Z tego co pamiętam to wjazd na te ulice nie jest poprzedzony znakami strefa zamieszkania a fakt że wzdłuż jakiejś ulicy stoją domy nie czyni automatycznie takiej strefy. Dodatkowo pamiętam że na początku Pszennej stoi znak informujący o skrzyżowaniach równorzędnych. W takiej sytuacji wszystkie ulice wzdłuż Pszennej są dla niej równorzędne.
cytuje OP:
Pani wykrzykiwania, że "wszyscy mnie tu puszczają" są zatrważające. Na drodze stosujemy przepisy, a nie Pani widzimisię! Strach spotkać Panią na drodze skoro ma Pani taki poziom wiedzy. Mam nadzieję, że z równym zaangażowaniem jakim Pani dziś na mnie krzyczała przestudiuje Pani przepisy ruchu drogowego
OP, jak mówię spuszcza parę ;D bo widać że na żywo już sobie cisnienie panie podniosły ;D
Pani wykrzykiwania, że "wszyscy mnie tu puszczają" są zatrważające. Na drodze stosujemy przepisy, a nie Pani widzimisię! Strach spotkać Panią na drodze skoro ma Pani taki poziom wiedzy. Mam nadzieję, że z równym zaangażowaniem jakim Pani dziś na mnie krzyczała przestudiuje Pani przepisy ruchu drogowego
OP, jak mówię spuszcza parę ;D bo widać że na żywo już sobie cisnienie panie podniosły ;D
Mi kiedys jakis stary dziad wyjechal z tego osiedla na Pszenna tuz przed maska, a kiedy smialam zatrabic, zablokowal w poprzek Pszenna, uniemozliwiajac mi dalsza jazde w strone Lipowej. Trzesacymi sie z nerwow rekami wydobyl ze schowka kajecik i skrupulatnie spisal moj nr rejestracyjny, przy okazji wygrazajac mi piescia i wrzeszczac cos o pierwszenstwie. Postukalam sie w glowe, ale pouczanie go o znakach drogowych uznalam za niezbyt bezpieczne. :P
Skrzyżowanie równorzędne skrzyżowanie, na którym nie wyróżniono kierunku z pierwszeństwem przejazdu.
W Polsce, zgodnie z art. 25 kodeksu drogowego, wszystkie skrzyżowania są równorzędne, o ile odpowiednie znaki lub sygnały drogowe nie ustalają pierwszeństwa dla któregoś z kierunków. Pierwszeństwo przejazdu na takim skrzyżowaniu ma pojazd nadjeżdżający z prawej strony (jeżeli wykonuje się skręt w lewo, należy także ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo). Zasada prawej ręki nie dotyczy pojazdów szynowych i uprzywilejowanych, które mają pierwszeństwo niezależnie od kierunku, z którego nadjeżdżają.
Zgodnie z definicją skrzyżowania (zawartą w art. 2 przedmiotowej ustawy) przecięcia publicznej drogi utwardzonej z drogami ziemnymi, dojazdowymi i wewnętrznymi nie są uważane za skrzyżowania. W związku z tym wjazd na publiczną drogę utwardzoną z takiego przecięcia się dróg jest traktowany jako włączenie się do ruchu i zgodnie z art. 17 kodeksu należy w takiej sytuacji ustąpić pierwszeństwa pojazdom jadącym utwardzoną drogą publiczną, niezależnie od kierunku, z którego nadjeżdżają. Natomiast przecięcia się dróg ziemnych i dróg wewnętrznych są traktowane jak skrzyżowania i, o ile znaki i sygnały drogowe nie określają innych zasad pierwszeństwa, stosuje się do nich ogólne przepisy ustawy (art. 1).
Czasami, dla zapewnienia zwiększenia bezpieczeństwa ruchu, przed skrzyżowaniami równorzędnymi stawia się znak ostrzegawczy A-5 (nie jest on jednak wymagany prawem). Skrzyżowania równorzędne często wprowadza się w strefach ruchu uspokojonego, ponieważ wymuszają ograniczenie prędkości pojazdów (pełnią wówczas niejako funkcję progów zwalniających).
W Polsce, zgodnie z art. 25 kodeksu drogowego, wszystkie skrzyżowania są równorzędne, o ile odpowiednie znaki lub sygnały drogowe nie ustalają pierwszeństwa dla któregoś z kierunków. Pierwszeństwo przejazdu na takim skrzyżowaniu ma pojazd nadjeżdżający z prawej strony (jeżeli wykonuje się skręt w lewo, należy także ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo). Zasada prawej ręki nie dotyczy pojazdów szynowych i uprzywilejowanych, które mają pierwszeństwo niezależnie od kierunku, z którego nadjeżdżają.
Zgodnie z definicją skrzyżowania (zawartą w art. 2 przedmiotowej ustawy) przecięcia publicznej drogi utwardzonej z drogami ziemnymi, dojazdowymi i wewnętrznymi nie są uważane za skrzyżowania. W związku z tym wjazd na publiczną drogę utwardzoną z takiego przecięcia się dróg jest traktowany jako włączenie się do ruchu i zgodnie z art. 17 kodeksu należy w takiej sytuacji ustąpić pierwszeństwa pojazdom jadącym utwardzoną drogą publiczną, niezależnie od kierunku, z którego nadjeżdżają. Natomiast przecięcia się dróg ziemnych i dróg wewnętrznych są traktowane jak skrzyżowania i, o ile znaki i sygnały drogowe nie określają innych zasad pierwszeństwa, stosuje się do nich ogólne przepisy ustawy (art. 1).
Czasami, dla zapewnienia zwiększenia bezpieczeństwa ruchu, przed skrzyżowaniami równorzędnymi stawia się znak ostrzegawczy A-5 (nie jest on jednak wymagany prawem). Skrzyżowania równorzędne często wprowadza się w strefach ruchu uspokojonego, ponieważ wymuszają ograniczenie prędkości pojazdów (pełnią wówczas niejako funkcję progów zwalniających).