Re: pierwszy dzień odpieluchowywania-o rety!
no dziewczyny, mamy za sobą trzy wysiusiania sie do nocnika, no oczywiście nie na zawołanie,ale zachęcałam go do siadania i tak co jakiś czas się zgadza i trzy razy nasiusiał, także juz widział...
rozwiń
no dziewczyny, mamy za sobą trzy wysiusiania sie do nocnika, no oczywiście nie na zawołanie,ale zachęcałam go do siadania i tak co jakiś czas się zgadza i trzy razy nasiusiał, także juz widział siśki w nocniczku, razem nieśliśmy nocniczek do łazienki, on cały zadowolony i największą radością było naciśnięcie przycisku do spuszczania wody:)) cieszę się bardzo że udało się mu nasikać do tego nocniczka.Najgorzej z tą pogodą, chyba po prostu będę grzała i tyle, nie chciałabym po jednym dniu zrezygnować, dam sobie, czas tygodnia, jak po tygodniu nie będzie żadnego postępu to jeszcze poczekam:)dzięki za wszystkie podpowiedzi i prosze o jeszcze:))
zobacz wątek