Re: pierwszy dzień odpieluchowywania-o rety!
u mnie stoi w salonie :) a mamy jeszcze nakładkę na sedes, Naduska sika gdzie chce :) raz tu raz tam. Ale ona woła, że chce zawsze i wybiera sobie gdzie idziemy. Najwieksza radośc to niesienie...
rozwiń
u mnie stoi w salonie :) a mamy jeszcze nakładkę na sedes, Naduska sika gdzie chce :) raz tu raz tam. Ale ona woła, że chce zawsze i wybiera sobie gdzie idziemy. Najwieksza radośc to niesienie nocnika do łazienki zeby wylac siusiu i oczywiscie spuszczanie wody. Ostatnio wycieranie dupci;-) i metry papieru toaletowego;-)
zobacz wątek