Widok
ja oczywiście sprzątam. Sama nie chciałabym by mi jakiś czworonożny przyjaciel z****** się pod furtką ;)
ja mam trochę za daleko na to nowe boisko i nie ukrywam, że na samą myśl samotnego ( z psem ) spaceru aż tam ma gęsią skórkę, no chyba, że znalazłby się ktoś z okolic kto również by zmierzał w tą samą stronę ;)
ja mam trochę za daleko na to nowe boisko i nie ukrywam, że na samą myśl samotnego ( z psem ) spaceru aż tam ma gęsią skórkę, no chyba, że znalazłby się ktoś z okolic kto również by zmierzał w tą samą stronę ;)
przestrzegam przed spuszczaniem psów ze smyczy. http://chwaszczyno.com/index.cgi?action=01show&idn=8683&kind=1
Powiem tak. Jeżeli wiemy, że nasz pies jest agresywny, trzymajmy go na smyczy. Jeżeli pies jest wykastrowany jest mniej agresywny w stosunku do innych czworonogów. Od lat chodzę po Baninie z psem bez smyczy i przyjaźni się z każdym napotkanym psem, ale to on nie wzbudza agresji. Jeżeli mamy psa na smyczy i podlatuje do niego pies "ze złymi zamiarami", zwolnijmy go ze smyczy, nie będzie się bronił, tylko okaże uległość. To podstawy.