Re: place zabaw w gdańsku , place do ćwiczeń
Ja bym zadzwoniła do straży miejskiej lub na policję. Oni wciąż jeżdżą do ludzi na kwarantannę, może niech podjadą pod ten plac zabaw i przemówią rodzicom do rozumu.
To nie jest donoszenie,...
rozwiń
Ja bym zadzwoniła do straży miejskiej lub na policję. Oni wciąż jeżdżą do ludzi na kwarantannę, może niech podjadą pod ten plac zabaw i przemówią rodzicom do rozumu.
To nie jest donoszenie, to jest dbanie o swoje zdrowie. Przecież te dzieci jak coś złapią to przenoszą np.kaszląc na klatce schodowej. Zresztą ich rodzice i rodzeństwo tak samo.
zobacz wątek