Odpowiadasz na:

Re: płacz i wyginanie o 3 tygodniowego noworodka

Przetestowane patenty na kolkę (obecnie udało się ją zredukować do minimum):

1. Butelki dr Browns z rurką antykolkową odprowadzającą powietrze z mleka - i żadne inne!

2.... rozwiń

Przetestowane patenty na kolkę (obecnie udało się ją zredukować do minimum):

1. Butelki dr Browns z rurką antykolkową odprowadzającą powietrze z mleka - i żadne inne!

2. Esputicon (czy innny odpowiednik) na pobudzenie gazów.

3. Delicol wkraplany do każdego mleka. Jeśli karmisz piersią, podawaj łyżeczką przed posiłkiem.

4. Masaż brzuszka NIE w trakcie ataku, bo wtedy doprowadza raczej do szału (boli) - przy każdym przewijaniu, gdy dziecko jest spokojne, pomasuj kilka minut brzuszek.

5. Przyciskanie nóżek do klatki piersiowej - rowerek - pięknie odgazowuje.

6. Leżenie na brzuszku - j.w.

7. Termofor i jeszcze raz termofor. Podczas popołudniowego spania wkładam pod kocyk i grzeję brzuszek. Jeśli się udaje, również wieczorem, po kąpieli.

8. Jeśli jest źle, kładę się na łóżku na poduszkach i układam sobie na brzuchu termofor, na nim np. kocyk, na wierzch dziecko na brzuszku i przykrywam ją np. kołderką. Zwykle w takiej pozycji na żabę się uspokaja.

9. Ostatnie odkrycie - kateter, czyli rurka do odgazowywania WINDI - gorąco polecam, wypróbowałam wczoraj, gazy wyszły i był święty spokój na resztę wieczoru. Uwaga: nie da się użyć, gdy dziecko ma atak kolki, bo nie chce wtedy zgiąć nóżek.

zobacz wątek
11 lat temu
bambosz

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry