Re: poród kleszczowy
                    
                        8 lat temu ten sam scenariusz był u mojej kuzynki. I tez na Klinicznej. Myślałam, że przez ten czas wiele się zmieniło, a jak widać nic...
Na pocieszenie dodam, ze synek kuzynki wyszedł z...
                        rozwiń                    
                    
                        8 lat temu ten sam scenariusz był u mojej kuzynki. I tez na Klinicznej. Myślałam, że przez ten czas wiele się zmieniło, a jak widać nic...
Na pocieszenie dodam, ze synek kuzynki wyszedł z tego obronna ręką. Mimo, ze urodził się z 1 pkt Apgar dziś jest zdrowym, fajnym chłopcem.
                    
                    zobacz wątek