Widok

poród naturalny a cc - Wasze doświadczenia

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Drogie mamusie,
wiele złego i dobrego słyszałam o porodzie naturalnym jak i o cesarskim cięciu. Coraz częściej słyszy się w najbliższym otoczeniu, że zwiększyła się ilośc porodów przez cc. Osobiście (pewnie jak większość tu obecnych) bardzo boje się porodu i chciałabym wybrać metodę najlepszą dla siebie i dla dziecka. Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Dzięki za pomoc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kazdy lekarz Ci powie ze porod naturalny jest dla dziecka najlepszy.a CC to juz mus....Owszem porod to ciezkie przezycie ale radze Ci nie sugerowac sie opowiesciami innych mam,bo jedne maja porody lżejsze i krotkie,a inne dlugie i ciezkie(tak jak ja np).Po prostu mysl pozytywnie a przede wszystkim mysl o tym co lepsze dla dziecka anie dla Ciebie.Ja cala ciaze bylam dobrze nastawiona i to mi pomogło choc porod byl z tych cieższych.Jednak wiedzialam ze dla mojej Sarki porod naturalny jest duzo zdrowszy nic cc.na CC zgodzilabym sie tylko gdyby juz trzeba bylo ze wzgledu na np zielone wody(ktore akurat juz mialam lekko zielone) albo ze wzgledu na inne wskazania.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
każdy lekarz oficjalnie ci powie owszem, ale prywatnie mówią zupełnie coś innego....no i większość żon ginekologów dziwnym trafem rodzi przez cc
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja osobiście przeszłam ciężko sam poród i na dzień dzisiejszy jestem gotowa nawet zapłacić za cesarkę, gdybym miała rodzić znowu. Ale tego samego dnia rodziła ze mną dziewczyna, która wręcz "wypluła" synka. Więc może, jak trauma mi minie, to zdecyduję się na poród naturalny.
image

image

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie modzelko-ja tez mam nadzieje ze trauma mi minie bo na dzien dzisiejszy nie tyle ze chcialabym CC ale raczej krzycze"zadnych wiecej dzieci";).no ale niehc sie dziewczyne nie sugeruje tymi ciezszymi przypadkami tylko mysli o tym co lepsze dla dziecka a nie dla niej.takie moje zdanie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rowniez rodzilam naturalnie BEZ znieczulenie i jak kazdy - balam sie panicznie..ale przciez dziecko nie bedzie siedziec w brzuchu wiecznie i kiedys dzien porodu musi nadejsc!:D

Patrzac na swoj stan po porodzie (ktory rowniez tez nie nalezal do najkrotszych) nie mam zadnych watpliwosci ze nastepny rowniez bedzie SR.. generalnie rzecz biorac..duzo zalezy od psychiki, czy mocno panikujesz czy nie, czy masz wysoki prog odpornosci na bol.. i otoczenia... nie sluchaj koleznek ktoopowiadających, ze to taki straszny bol nie do przezycia.. przeciez urodzily i ZYJA:D i ty tez dasz rade!!!!!!!!!!!! :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja po długich godzinach porodu naturalnego miałam cesarkę. Ale wolałabym dokończyć naturalnie. Niestety- brak postępu porodu. Dla mnie to wielka porażka, bo niewiele brakowało :( Cesarka jak wiadomo to zabieg. Miałam po niej niestety powikłania, a raczej po znieczuleniu :(
Następnym razem mam nadzieję na naturalny, mimo, że ciężko było, oj ciężko!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dodam jeszcze ze lezalam na sali z dziewczyna po CC... to jest powazna OPERACJA i gojenie rany moze wcale nie wygladac tak ladnie...:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki. Cóż jestem panikarą i do tego muszę się przyznać. Bardziej niż bólu boje się swojej reakcji: strachu i nerwów, które będą mnie paraliżować...nie wiem czy do tego można sie przygotować i nie panikowac...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do tego nie da się przygotować ja jak odeszły mi wody trzęsłam się jak osika bałam się porodu na maksa . Teraz chcę mieć drugie dziecko i nie boję się uważam, że najcudowniejszy moment w moim życiu to chwila kiedy położyli mi moją córeczkę na piersiach - mogłam ją objąć, pocałować ach jak to sobie przypomnę to łza mi się w oku kręci. I o tym myśl , że zaraz będziesz tulić swoje dziecko .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jak tylko możesz to bierz CC i nie słuchaj głupich zazdrosnych piczek wcale nie jest to nic strasznego jesteś świadoma cały czas masz tylko znieczulenie od pasa w dół chwila moment i dzidziuś jest już na świecie bez bulu i męczarni polecam CC serdecznie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja niestety miałam cc a chciałam rodzić naturalnie...ale cóż...Miśka za duża była i się nie przecisnęła sama
przeżyłam 2 godziny skurczy partych i wiem jaki to ból...wszystko jest do przeżycia
cesarka też nie jest taka straszna

ale nigdy w życiu nie zdecydowałbym się sama na cesarkę...to jest jednak operacja, przecinaja wszystkie powłoki i mięśnie, macice tez-brrr
naczytałam się o powikłaniach, zrostach i innych badziewiach po cc i mam nadzieję, że mnie to nie spotka

następne dziecko mam nadzieję, ze urodzę siłami natury

mój poród do lekkich nie należał ale traumy żadnej nie mam, o bólu zapomniałam na drugi dzień :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wianeczek każda z nas na swój sposób bała się porodu i bólu, to naturalne. Grunt to nie dać się zwariować, nie panikować i nie słuchać "strasznych" opowieści. osobiście uważam, że któś kto ciężarnej opowiada masakryczne historie o porodach jest niepoważny. Każda z nas ciążę i porod przechodzi inaczej i nie ma tu reguły.
Ważne jest nastawienie, im bardziej pozytywne tym lepiej. Ja od początku nastawiałam się na poród naturalny (pomimo dużej wady wzroku i przebytej operacji stawu biodrowego) bardzo chciałam urodzić corkę naturalnie bo to dla dziecka najlepsze. To że akurat zakończyło się cc to tylko dlatego, żeby ratować jej życie. Po prostu potoczyło się nie po naszej myśli.
Warto zdecydować się na to co najlepsze dla maluszka
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
zdaje się,że nie można mieć cc na życzenie. ja bym się chyba nie zdecydowała, bo to w koncu operacja i wolniej się dochodzi do siebie, szwy na brzuchu, dziecka nosić nie można- nie wiem osobiście nie przeżyłam cc. Wolę rodzic z zzo-naturalnie i nie boli- polecam:) ja zawsze myślałam,że nie jestem specjalnie wąska czy coś i nie będzie nie wiem jakich problemów- a tu lekarz mi powiedział,że tylko bardzo małe dziecko urodzę bez problemów- fakt mały miał ogromniasty łep:) i nie chciał wyjść, poszyta byłam na całej długości, z tym,że jak masz znieczulenie to i tak tego nie czujesz i się nie męczysz:) na cc to bym się zdecydowała tylko z konieczności.
O dziecku trzeba myśleć ale o sobie też, bo jak ty się dobrze czujesz, to i dla dziecka lepiej...
image
fotografia ślubna, chrzciny, ciąża,rodzinnie- http://www.betrisa.pl
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wiadomo ze lekarze w pwenym monecie moga zdecydowac o cc.mi tez grozila.po 17 godzinach porodu bez rozwarcia dali oksytocyne i gdyby to nie pomoglo to uslyszalam ze bedzie cc.na szczescie osytocyna zadzialala i po 2 godzinach boli partych Sarka wreszcie wyszla:)choc z pomoca lekarza ktory musial polozyc rece na brzuch i jej troche pomóc.wtedy w tych bolach "marzylam"o cesarce,ale zaraz po-bylam szczesliwa ze jednak udalo sie urodzic naturalnie.po takim porodzie i tak bylam dosc"polamana"i ledwo chodzilam...siedziec sie nie dalo,lezec tez nie..masakra.po cc chyba bym lezala jak kloda...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy ja wiem...ja nie odczułam na sobie negatywnych skutków cc

wstałam zaraz jak mi pozwolili, nie brąłam zadnych przeciwbólowych środków, Miśkę nosiłam normalnie, z karmieniem cyckiem tez żadnych problemów...


no ale każdy organizm jest inny
image
image
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie:)ja ledwo chodzilam nawet po porodzie naturalnym,czasem plakalam z bólu,za duzo bylam nacieta w kroku i tyłku.masz racje-kazdy organizm inny.kazdy inaczej znosi ciaze,poród i wszystko co po porodzie.jeden regenruje sie szybciej,inny wolno.
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam naturalnie, bez znieczuenia, i w trakcie porodu byłam chora- 38,9 gorączki, co oslabiało całkowiie skurcze parte.
Jakoś urodziłam, lekarze juz chcieli mnie przewozic na CC, jednak wybłagałam jeszcze chwilę, i za 3 partym Jasiek wyszedł:)
Nie chciałabym CC, bo naczytałam się własnie o tych powikłaniach, nawet za parę lat, więc ciesze sie, ze urodziłam naturalnie i w sumie jestem z tego dumna, jak ktoś pyta jak rodziłam.:):):)

Ale życie rózne " figle " plata..;/
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja właśnie gorzej od porodu wspominam pierwszą dobę po, jak nie dało się usiąść na....i każdy ruch sprawiał ból
image
fotografia ślubna, chrzciny, ciąża,rodzinnie- http://www.betrisa.pl
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodzilam naturalnie, bez znieczulenia, choc nie bylam pewna do konca czy Mlody sie zmiesci, bo ja drobna jestem :) Generalnie w dniu porodu - gdy odeszly mi wody a nic wiecej sie nei dzialo - bylam niesamowicie spokojna. Az sie sama sobie dziwilam :) W szpitalu podlaczono mi oksytocyne i chodzilam z nia 7 godzin. Skurcze pojawily sie pozno - ale daly sie przezyc :) Polozne bardzo pomagaly i urodzilam sprawnie - a po porodzie powiedzialam im - Nie bylo tak zle :) Fakt, ze potem troche problemow z siedzeniem bylo - po nacieciu. Ale tego bolu sie nie pamieta - ja o nim zapomnialam jak tylko Bartus znalazl sie na moim brzuchu :)
Na sali lezala dziewczyna po CC z blizniakami. I ciezko jej bylo wstawac, karmic. Ale wiem, ze niektore latwo znosza CC a inne porod naturalny ciezko. Zalezy od organizmu. Jesli bede miala okazje rodzic jeszcze raz - chce naturalnie :)

Nie ma sie co stresowac bo to i tak nic nie da :) Na pewno bedzie dobrze :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja tak jak Ania prosiłam jeszcze raz i raz, ale mi się niestety nie udało i wzięli mnie na cesarkę. A tych bóli się potem już nie pamięta. O cesarce nie czytałam, bo wcześniej nie brałam w ogóle tego pod uwagę, a po nie chciałam czytać, skoro to przeżyłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja wybrałabym cesarkę tylko z musu, nigdy na własne życzenie.

Moja siostra ma 4 dzieci. Troje rodziała natrualnie, ostatnie przez CC bo musiała. Po pierwszej trójce czuła się bardzo dobrze sama się umyła, sama zajęła się od początku dzieckiem. Po 4 nie mogła wstać przez 2 tygodnie. Nie miała sily podnieść małej do karmienia. Płakała z bezsilności bo przyzwyczaiła się do tego, że sama daje rade zająć się dzieckiem. Poród był w maju, siostra odczuwa jego bolesne skutki do dziś i będzie prawdopodobnie do końca życia, szczególnie przy @.

Jeśli chodzi o znieczulenie, to mojej sąsiadce w "super prywatnej klinice"(poród jedyne 4,5 tyś.), tak zaaplikowali leki, że nic nie czuła, przydusiła dziecko, dziecko wyciągnięto jakimiś szczypcami i musiano reanimować.

Po takich historiach to w ogóle strach rodzić :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Uważam, że poród SN jest najlepszy dla kobiety i dla dziecka. Dobrze by jednak było, gdyby jeszcze pozwolili nam rodzić po ludzku. W pozycji, w jakiej nam wygodnie.

Pierwsze dziecko urodziłam przez CC, ponieważ córeczce słabło tętno. No i nie rozumiem CC na życzenie. To operacja, po której ciężko wstać, kichnąć, śmiać się, dźwigać. Bardzo długo dochodziłam do siebie, blizna nie wygląda jak marzenie.
Drugi poród odbył się SN. Wcale nie była jakiś szybki czy bezbolesny, ale ból łatwo się zapomina, kiedy zaraz po porodzie można wstać, umyć się, ubrać i przytulić swoje dziecko.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
po tych wypowiedziach to już sama nie wiem jak ja powinnam rodzić, mam poród na 6 lutego - dziecko ma być duże,33 tydzien - ok.3100 wiec tak ponad 4kg na pewno będzie miał
i ja do tej pory uważałam że dla dziecka - bo to o jego zdrowie mi chodzi bedzie lepsze CC, bo co mu się może stać przez taki poród?
chodzi o to ,że pierwszy mój poród przy wadze synka 3600 zakonczył się próżnociągiem - bo nie mogłam go wypchnąć i długo drżałam o jego zdrowie i teraz nie chciałabym żeby się to powtórzyło przy drugim dziecku,chciałabym urodzić zdrowe dziecko i teraz już nie wiem ,czy nasiskac lekarza na to cc?
bo próżnociąg to na pewno nie jest nic dobrego ,może dziecku nic nie być, a może być i ciężko uszkodzone jego zdrowie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale pamiętaj że nigdy Ci nie podadzą dokładną wage dziecka przez usg wcześniej był wątek o wagach podanych na usg a waga urodzeniowa i czasami bardzo dużo się różniły więc nie patrz na to.
Oczywiście że dla dziecka jest lepszy poród naturalny dla kobiety wydaje mi się że też!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja miałam próżnociąg, moja siostra też- naszym dzieciom nic nie jest ale też nie byłam zachwycona- tylko co zrobić jak tentno zanika a dziecko wyjść nie chce, czasem trzeba
image
fotografia ślubna, chrzciny, ciąża,rodzinnie- http://www.betrisa.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i tu jest pytanie próżnociąg czy cc - lepsze /gorsze zło dla dziecka?
mój lekarz już od kilku wizyt robi wielkie oczy jak mierzy maluszka i mówi że jakiś maly fenomen rośnie;)
ja osobiście to bym się bała cc, a zwłaszcze znieczulenia zoo,możliwych powikłań itp.
ale ja to ja a zdrowie dziecka najważniejsze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
usg podaje bledna wage w 80%tach.ja tydzien przed porodem uslyszalam pytanie lekarza czy nosze slonia ze niby takak wielka.urodzila sie 3220:]
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
3220 - to malenstwo:)
też bym tak chciała:)
och może się zaprę całymi siłami i niezależnie od wagi dam radę tym razem urodzić bez niczyjej ingerencji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja dzielna teściowa urodziła dwóch synów 4600 i 4300 NATURALNIE i bez żadnych komplikacji !!! To dopiero wyczyn !:D

Zatem nawet duże dzieci mogą się rodzić naturalnie. NAPRAWDĘ duże dzieci:D

Każda kobieta, która urodziła naturalnie to moja idolka póki co :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja rodzilam naturalnie i moj nastepny porod tez na pewno bedzie naturalny. Nie bylo tak strasznie jakby sie moglo wydawac, bol jest ogromny ale do wytrzymania.

Po 4 godzinach od porodu, mimo ze trwal on 12 godzin , wstalam i poszlam pod prysznic. Czulam sie bardzo dobrze w przeciwienstwie do dziewczyn po CC ktore lezaly w innej sali. Wygladaly jak przyslowiowa śmierć na chorągwi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja kuzynka chudzinka urodziła Sn synka 60 cm i 4500g bez niczyjej pomocy

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja nie urodziłam bez pomocy synka ,który miał 3600:(:(
z czego do tej pory mam wyrzuty sumienia, boje się że to się teraz przy kolejnym porodzie powtórzy:(
podziwiam te kobiety co rodza 4500kg dzieci bez niczyjej ingerencji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mnie zadziwia zawsze fakt, że znaczna większość żon lekarzy (sama jestem) rodzi przez cc ...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
agalu-niby malenstwo ale porod ciezki jak diabli:/ 19 godzin boli bez rozwarcia.masakra.te 3220 w zupelnosci mi wystarczylo:]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agalu nie sądzę, że powinnaś mieć wyrzuty sumienia.

nie jestem jeszcze Mamą, dopiero się staramy o ciążę, ale mam w rodzinie bardzo smutne doświadczenie związane z tym, że lekarz uparł się na poród SN, a powinien był zrobić cesarkę...
więc poród naturalny pewnie najlepszy, ale nie za wszelką cenę.

prawdą jest też, że zony lekarzy rodzą przez cc, też już się nad tym zastanawiałam...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
tego to nie wiedziałam,że żozny lekarzą rodzą przez cc..hm..ciekawe



popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od samego poczatku wiedzialam, ze bedzie CC. I nie zaluje tego ani przez chwile. Juz po paru godzinach polozna mnie "uruchomila". Doskonale sie opiekowala rana. I nie mialam klopotow z tym, by podniesc moja kruszynke. Mala dzis ma prawie 6 miesiecy (brakuje jej 2 dni). Gdybym miala miec kolejne dziecko, rowniez chcialabym rodzic w ten sposob.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
W sumie CC to nie porod a zakonczenie ciązy! Nie mozna tu mowi o porodzie..
Bo dziecie wedlug definicji przez kanał rodny sie nie przedostaje na świat zewnetrzny, tylko jest "wyciagane"...ale jak zwał tak zwał!
image

image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 8
zgadzam sie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja tam wole sie pomeczyc i urodzic normalnie niz potem byc pozszywana.chyba ze dziecku by cos grozilo to wtedy zgodzilabym sie s wiadomie na cc-to oczywiste.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja tez od poczatku chcialam rodzic na turalnie a dopiero w razie jakichs problemow CC, w kazdtym razie ja nie zaluje porodu naturalnego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja tez nie.bylo cholernie ciezko ale jak zobaczylam małą to po takim wysilku tym bardziej ja pokochalam:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez :) i od razu zapomnialam o tym bolu, a teraz jak o tym mysle to az tak mocno nie bolało ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja przez całą ciąże miałam przeczucie ze bede rodzic przez cesarke...
Tak tez się stało. Zarazili mnie gronkowcem, 3 tyg lezalam na klinicznej-nie wyleczyli mnie Potem 2 tyg meczyłam się w domu i nastepne 3 tygodnie leżalam na Polankach. Do tej pory rana nie wyglada za dobrze.

Moja odporność na ból jest chyba zerowa;/ miałam tylko zalązek naturalnego porodu a bolalo jak ... z drugiej strony jak pomyśle o cesarce to mam dreszcze.

Bardzo chcemy mieć drugie dzieciątko ale myśl o kolejnym porodzie przeraza nas
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam dokładnie tak samo.cc było konieczne,ze względu na zagrażające życie dziecka.byłam w 42tyg,oksytocyna nic nie dała,zero skurczy, itp. sama operacja ok. ale ból po niej to masakra,akurat w moim przypadku. rana zaczeła puchnąć,boleć okropnie i tak oto musiałam wrócić do szpitala po raz kolejny na następny tydzień.okazało się,że zakazili mnie gronkowcem.leczenie koszmar itd...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam, dwa miesiace temu miałam CC co prawda ze wskazaniami (endometrioza i jajnik do usunięcia) ale i tak bym tylko chciała w ten sposób rodzić. Prawda jest taka,że jak nie załatwisz sobie położnej to Ci nie za bardzo pomogą przy naturalnym porodzie, a prawdę mówiąc jaki to naturalny jak często wywołują oksytocyną i pozycja w jakiej rodzisz też nie jest naturalna!
Ja po cesarce dwa tygodnie do siebie dochodziłam, bo jednak rana bardzo boli i jest ogromny ból jak znieczulenie zejdzie. No, ale ile kobiet tyle opini, i każdy jest inaczej odporny na ból. Ja i tak uważam, że kobieta powinna mieć prawo wyboru jak rodzić (tak jest w większości cywylizowanych krajów, tylko nie u nas w kraju Rydzyka!) Nie namawiam na cesarkę , piszę tylko moją opinie, po prostu musisz wybrać sama i mieć dobrego lekarza, który w razie długiego porodu naturalnego nie męczyłby Cie x godzin tylko zdecydował się na cięcie. Pozdrawiam i życzę powodzenia. :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
przede wsyztskim tak jak poprzedniczka jestem za tym aby kobieta miala prawo wyboru jak chce rodzic, ja mialam cesarke ze wskazan medycznych i bardzo sie ciesze, przeszlam ja super, bardzo dobrze wspominam zadnych komplikacji , zawsze balam sie porodu i chyba ta cesarke wykrakalam, przypadki sa rozne taka sama traume mozna miec po porodzie naturalnym jak i po cc to wszystko zalezy od kobiety i chyba tez od szczescia
moj drugi porod, jesli bedzie, tez odbedzie sie rowniez przec CC i szczerze - to mnie to cieszy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
mado-nie zgadzam sie ze stwierdzeniem ze jak sobie nie zalatwisz poloznej to ci nie pomoze.zalezy o jakim szpitalu mowisz.w wejherowie na porodowce pracują fantastyczne polozne-zyczliwe i baaaaaardzo pomocne.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lo matko jak czytam taki tekst "porod przez cc to nie poród ".... o Boże wybaczcie jestem tak starsznie złą matka bo przeciez nie urodzilam wlasnego dziecka tylko mi je wyciagnieto z brzucha!!!..... cchyba takimi definicjami pocieszaja sie te kobiety ktore ledwo natralny przezyly i tak naprawde nigdy wiecej ale przeciez do tego przyzanc sie nie wypada wiec pozostaje sie pocieszac jaka dzielna jestem, a tak jak pisza wczesniej przeciez milion kobiet tak rodzi i zyja
wg powyższej definicji najlepsza matką powinna byc ta która bez krzyku w ciszy rodzi sama w szalecie miejskikm wstaje ubiera sie i wychodzi tak ze nikt nie zuwaza ....a dziecko zostawia w smietniku
brawo za takie rozumowanie
a myslalam ze moherow na tym forum nie ma, a jednak :))
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
każdy powinien mieć prawo wyboru.
najważniejsze jest kto cię kroi i znieczula, umiejętności tych lekarzy. jeżeli wiecie że nie możecie urodzić naturalnie to lepiej załatwić sobie lekarza i zapłacić, z będziecie lepiej traktowane i niczym was nie zarażą. ja na drugi dzień chodziłam normalnie i nie miałam problemów z potrzebami fizjologicznymi, co po porodzie j naturalnym jest podobno udręką. dziecko nosiłam też od razu na drugi dzień. Rana zagoiła się super i nie ma żadnych dolegliwości, to już 4 miesiące po.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ewa 26 POPIERAM! Wkurza mnie strasznie takie ,,rozumowanie,,
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja urodziłam przez planowane CC i jeśli będę mieć jeszcze jedno dziecko, chciałabym, aby również urodziło się w ten sposób. Ciąża była donoszona, cały zabieg trwał ok. 45 min od wjazdu na salę do wyjazdu. Dziecko urodziło się zdrowe, zaraz po powrocie na salę poporodową przystawili mi je do piersi. Rekonwalescencja - po 2 dniach minął paraliżujący ból przy zmianie pozycji, po 7 minęły wszelkie dolegliwości bólowe. Jedyny minus to brak pokarmu do 6 doby po porodzie, ale to zdarza się przy porodach metodą naturalną też.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodzilam CC.Bylo planowane,ale ze skierowaniem,problemy zdrowotne.
Cesarka pod narkoza,bo ze wzgledu na moj kregoslup inna metoda nie zadzialala.
Na drugi dzien po cc byly cwiczenia,trzeba bylo juz wstawac,po 4dobach do domu,bol byl meczacy dopoki nie sciagneli szwow-dokladnie 7doba,a pozniej juz coraz lepiej.

Jak kiedys bedzie kolejne dziecko tez bede miala cc.

Mowia,ze jak ktos rodzi cc to nie to samo,to wszystko jest ok,nic nie bolI.A to g*** prawda:)
Po porodzie boli ,to normalna operacja.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
rodziłam 2 razy naturalnie,za pierwszym razem poprzez oksytocyne a za drugim bez i baaardzo zle to wspominam,skurcze dawały sie odczuc 2 razy mocniej,chciało mi sie ryczec z bólu,najgorsze przeżycie,generalnie ciesze sie ze zyje:) i gdy mam doła wspominam ostatni poród;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dwa razy rodziłam sr, ale 10 lat temu miałam operację brzucha (otwarcie jak przy cc, ale bez przecięcia macicy) i tak źle ją zniosłam (a byłam GUANiarą, 20 lat miałam ;) że przysięgłam sobie, że urodzę naturalnie byle tylko nie znaleźć się w sytuacji po otwarciu brzucha. Pierwszy poród bardzo długi, prawie skończył się cc (brak postępu), ale jakimś cudem udało mi się "otworzyć". Po drugim, bardzo szybkim i bolesnym przez moment pomyślałam, że gdyby następne tp tylko cc, ale dwa miesiące po porodzie myślę, że jednak SR :)

Nie ma co demonizować cesarki, jeśli są wskazania, czy dziecko jest w jakikolwiek sposób zagrożone, ale jeśli się da to dla wszytskich lepiej sr.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pierwszą córkę urodziłam przez cc. Trochę bolało po wszystkim, ale bardzo szybko doszłam do siebie. Drugą córeczkę urodziłam naturalnie, ale ze znieczuleniem. I to było cudowne przeżycie. Poród zaczął się sam. Kiedy dotarłam do szpitala miałam 4 cm rozwarcia. Zbadał mnie lekarz, zajęły się mną położne, zaraz przyszła Pani anestezjolog i dostałam znieczulenie. Zanim anestezjolog dotarł dostałam gaz rozweselający. Po otrzymaniu zzo było wspaniale :) nic mnie nie bolało, nawet w pewnym momencie zasnęłam, bo wszystko działo się bezboleśnie. Do szpitala przyjechałam około 20 a na drugi dzień o 11.05 urodziła się moja córeczka. Kiedy zostałam zszyta i córcia była już ze mną to gdyby dali mi ubranie i pozwolili pójść do domu to mogłabym to zrobić :)jestem straszną panikarą. Jak usłyszałam, że drugie dziecko mam rodzić naturalnie to myślałam, że na zawał zejdę. I będę mówić to wszystkim kobietom jeżeli możecie wybrać poród naturalny ze znieczuleniem to tylko tak. Żadne cc, no chyba, że nie ma innego wyjścia.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Demolka, gdzie rodziłaś z takimi luksusami? :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pierwsze dziecko rodziłam naturalnie, drugie przez cc.

Gdybym miała rodzić trzecie wybrałabym cc, pomimo tego, że rzeczywiście rana bardzo boli. Rana zagoiła się ładnie, bliznę ledwo widać, ale ciężko jest zajmować się dzieckiem i jednocześnie nie dzwigać (bo takie są wskazania żeby rana się prawidłowo zrastała).

Każdy przypadek jest inny. Niektóre kobiety tydzień po cesarce śmigają jak frygi i wcale nie potrzebują środków przeciwbólowych (które ja brałam przez jakieś 2 tyg.)

Jeżeli jesteś panikarą to możesz mieć problemy ze współpracą z położną podczas porodu.

Ja gdzieś wyczytałam, że po cc nie można dopuścić do tego żeby ból się rozhulał, bo trudno go potem opanować. Dlatego barłam regularnie paracetamol i jakoś dało się przetrwać.

Dobrze jest też mieć kogoś do pomocy w domu, żeby w spokoju dojść do siebie.

Pozdrawiam :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie było to w Polsce- Norwegia :) jestem im wdzięczna, że doświadczyłam porodu naturalnego:)
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Wyrwanie zęba 8 dolna- gdzie najlepiej? (7 odpowiedzi)

Witam. Gdzie w Gdańsku lub okolicach wyrwać 8 dolną. Niestety nie opłaca się jej leczyć. Jestem...

Poszukiwania pracy. (65 odpowiedzi)

zapraszam do rejestracji na http://bezrobotnetrojmiasto.pl/ nie wiem jak Wy ale ja od...

Potrzebny psycholog (33 odpowiedzi)

Mam pewne problemy i chcę udać się do psychologa. Czy ktoś może polecić jakiegoś dobrego z...

do góry