Widok
hej :) ja również miałam problem z donoszeniem ciąży
pierwsze dziecko bez problemu, zaszłam od razu w ciążę i urodziłam. Problem zaczął się jak staraliśmy się o drugie. Poroniłam w 8 i 9 tyg.
Na własną rękę zaczęłam szukać przyczyny i wyszło, że mam niedoczynność tarczycy i Haschimoto. Zaczęłam się leczyć, unormowałam wyniki TSH i Ft4, po 3 miesiącach zaszłam w ciążę i urodziłam zdrową córeczkę
Robiłaś już jakieś badania? Może pierw zanim zaczniesz latać po specjalistach prób sobie podstawowe badania + TSH, FT3, FT4, Anty TPO
życzę powodzenia i wytrwałości
pierwsze dziecko bez problemu, zaszłam od razu w ciążę i urodziłam. Problem zaczął się jak staraliśmy się o drugie. Poroniłam w 8 i 9 tyg.
Na własną rękę zaczęłam szukać przyczyny i wyszło, że mam niedoczynność tarczycy i Haschimoto. Zaczęłam się leczyć, unormowałam wyniki TSH i Ft4, po 3 miesiącach zaszłam w ciążę i urodziłam zdrową córeczkę
Robiłaś już jakieś badania? Może pierw zanim zaczniesz latać po specjalistach prób sobie podstawowe badania + TSH, FT3, FT4, Anty TPO
życzę powodzenia i wytrwałości
Poronienia są takim samo nieprzewidywalnym zjawiskiem jak tsunami czy trzęsienia Ziemi. Wskazywanie specjalisty znającego się na tym przykrym zjawiskiem to jakieś nieporozumienie. Po prostu jeden lekarz znalazł przyczynę, a araczej trafia częsciej w jej sedno bo latami czyta i śledzi doniesienia naukowe, inny mniej. Nie ma specjalistów. Tak jak nie ma 9 na 10 par.
mamka zwykle dopiero po 3 poronieniach się zaleca wykonywanie badań, ale właściwie co szkodzi zrobić je na wyrost...wtedy powinniście wykonać z mężem najpierw badania predysponujące czyli cz V Leiden, mutacja protrombiny G20210 i MTHFR - te geny badają właśnie w invikcie Panel poronienia samoistne. Później warto wykonać kariotypy no i hormony tsh. mam nadzieję, że pomogłam. I z badaniami do lekarza najlepiej też do invicty, jeśli badania będziesz robić u nich
to nie jest z krwi tylko ze śliny :) musisz napluć do fiolki :) też byłam zdziwiona, ponoć tylko kilka laboratoriów na świecie wykonuje badania ze śliny. Przywozi Ci zestaw kurier, plujesz i odsyłasz do laboratorium na koszt invicty. Tak zgadza się są teraz po 199 zł, wcześniej były droższe. dostajesz taki raport z badania i tam jest dużo wytłumaczone i wyjaśnione jeśli chodzi o Twój wynik...ale w przypadku poronień najlepiej weź takie badania do lekarza i z nim omów...co dalej...z invicty mogę ci polecić dr Krzysztofa Zielińskiego
dr Zieliński jest naprawdę jednym z lepszych lekarzy - pomógł mojej koleżance. Mówiła, że to lekarz z powołania, do każdej pacjentki podchodzi indywidualnie nie tak jak co niektórzysama Jestem zapisana do niego na wizytę z tym, że z mężem staramy się o dziecko. Mam nadzieje a wręcz jestem bardzo dobrej myśli, że i nam również pomoże. Ma dobre opinie więc myslę że warto spróbować!
Ja także polecam dr Zielińskiego z Invicty. Świetny fachowiec, rzetelny lekarz, ale przede wszystkim cudowny człowiek. Niczego nie bagatelizuje, ze spokojem wszystko tłumaczy i poświęca tyle czasu ile potrzeba pacjentce. Wcześniej leczyłam się u innych lekarzy, ale dopiero leczenie u dr Zielińskiego przyniosło upragniony efekt :-) Prawdziwy lekarz z powołania.
Znajoma chodzi do Zielińskiego, ale w innym mieście, na NFZ. Stara się o dziecko od lat, jedno poronienie, a Zieliński nie zaproponował jej nawet badań hormonów, monitoringu cyklu ani USG w trakcie wyliczonej owulacji, kazał tylko łykać inofem (nie wspominając ani słowem, że są tańsze odpowiedniki, a wie, że dziewczyna na kasie nie śpi). Wygląda więc na to, że ten sam lekarz prywatnie przykłada się do roboty, a na fundusz mu się nie chce.
ojj dawno mnie tu nie było:) Loka no my jesteśmy już w trakcie leczenia;) potwoerdzam to co mówiła mi moja kolezanka naprawdę Zieliński świetny lekarz! Jestem dobrej myśli a że tym razem uda mi się zajść w ciążę. Myślę że Możesz śmiało możesz się zapisywać do Zielińskiego, myslę że nie pożałujesz :)
Nic dodać, nic ująć. Poronienia nawykowe to dość trudny problem, bardzo to przeżyliśmy z mężem.. Potencjalnych przyczyn jest bardzo wiele, tak donoszą portale, a jak ktoś ma cierpliwość do analizowania prac naukowych, to nabiera jeszcze więcej wątpliwości , czy to się w ogóle może udać. Dr Mariusz Piątkowski długo nas diagnozował, żmudnie, niemal aż do przesady, wręcz poza granice psychicznego zmęczenia, tego nie da się ukryć. Były chwile zwątpienia, tego też nie można pominąć. Po 4 poronieniach u innych lekarzy, niestety w dużej korporacji medycznej ( z opieką na abonament korporacyjny) na Med..oiver. itd, zdiagnozował problem. Teraz choduję ciążę 25 tygodniową, dużo wyższą niż wcześniej, sprawdzoną genetycznie, z nadzieją na szczęśliwe zakończenie. Każdej wizcie towarzyszy niepokój. Ale dr Piątkowski, tak samo ostrożny, z każdą wizytą wyklucza kolejne problemy. Jesteśmy dobrej myśli.