Re: powikłania po wirusie bostońskim
Mój syn (lat 6) około 6 tygodni temu przechodził bostonkę. Miał dużo zmian na skórze dłoni, stóp, w gardle, w miejscach intymnych. Wysoka gorączka. Na początku dostał antybiotyk, gdyż lekarz...
rozwiń
Mój syn (lat 6) około 6 tygodni temu przechodził bostonkę. Miał dużo zmian na skórze dłoni, stóp, w gardle, w miejscach intymnych. Wysoka gorączka. Na początku dostał antybiotyk, gdyż lekarz myślał, ze to zapalenie gardła (nie było jeszcze wysypki tylko bardzo "brzydkie gardło"). Gdy dostał wysypki poszliśmy do lekarza bo myśleliśmy, że to reakcja uczuleniowa na antybiotyk - lekarz zdiagnozował bostonkę. Gdy wszystko zaczęło się goić, gorączka ustąpiła przeczekaliśmy w domu tydzień dla wzmocnienia organizmu. Syn potem poszedł do przedszkola na tydzień następnie pojawiła się wysoka gorączka (w nocy nawet do około 40), trochę bolące gardło ale bez wysypki, ból głowy. Gorączkował przez 6 dni. Potem gorączka minęła, dziecko zdrowe. Jednak od czasu bostonki aż do dzisiaj syn codziennie się drapie, głównie po szyi, karku, plecy. Ostatnio po wycałowaniu przez gości dostał jakby wykwitów czerwonych na policzkach i czole. Swędzą go dłonie podczas zabawy i dostaje czerwonych plamek np. na nogach, gdy ma ubrane krótkie spodenki i szaleje po podłodze. Gdy zacznie się drapać skóra jest mocno czerwona, rozgrzana i z charakterystycznymi przeczosami lub zgrubienami koloru skóry. Gdy posmarujemy te miejsca kremem na AZS wszystko ustępuje. Nie ma śladu na skórze najmniejszego. Czy jest możliwe, że zaczyna się atopowe zapalenie skóry czy to może być skutek bostonki?
zobacz wątek