Mam 32 lata i miesiąc temu przeszłam bostonkę. U dorosłych - dłonie i stopy tak swędzą, że moje drogie - nie macie pojęcia. Do tego, pojawiają się krostki (małe), które wyglądają jak wybroczyny. W...
rozwiń
Mam 32 lata i miesiąc temu przeszłam bostonkę. U dorosłych - dłonie i stopy tak swędzą, że moje drogie - nie macie pojęcia. Do tego, pojawiają się krostki (małe), które wyglądają jak wybroczyny. W tych miejscach, po zwalczeniu wirusa naskórek odkleił się od skóry właściwej i z tych miejsc schodziła mi skóra. Właściwie nadal schodzi. Dłonie mam już wygojone, stopy wyglądają tragicznie. Wyobraźcie sobie, że schodzi calutka skóra na piętach! Boli przy chodzeniu. Dodatkowo oddzielają mi się warstwy płytki paznokcia. Dzieci przechodzą to jakoś łagodniej. Najgorsze jest to, że gdy raz się złapało to dziadostwo, to można złapać i znów, i znów, i znów...
zobacz wątek