Zaraziłem się Bostonką od siostry prawdopodobnie. Pierwszy objaw angina, po 2 dniach wysypka na dłoniach, głowie, twarzy w okolicach miejsc intymnych i na stopach, najpierw swedziały potem piekący...
rozwiń
Zaraziłem się Bostonką od siostry prawdopodobnie. Pierwszy objaw angina, po 2 dniach wysypka na dłoniach, głowie, twarzy w okolicach miejsc intymnych i na stopach, najpierw swedziały potem piekący ból, po ustąpieniu objawów skóra na dłoniach i stopach od wewnętrznej strony zgrubiała i ze zmniejszonym czuciem. Po paru dniach skóra złazi mi płatami najpierw z dłoni, palców a teraz ze stóp. Masakra, nie boli już ale dalej boję się gdyż nowa skóra jest zaczerwieniona i wrażliwa na ciepło, zimno (zwiększanie odczuwania np. gdy dotykam klamki w ciepłym domu jest lodowata). Z prawej pięty zlazła mi za jednym razem odsłaniając ten wrażliwy naskórek. Ta choroba to jest jakaś tragedia. W pierwszych dniach po ustąpieniu objawów myślałem że zejdą mi też paznokcie gdyż zaczęły się rozwarstwiać i mieć nienaturalny kolor, acz odzyskały teraz barwę i widocznie po ścięciu się poprawiły. Wszystkim chorym na to świństwo życzę szybkiego powrotu do zdrowia i jak najmniej powikłań, nawet najgorszemu wrogowi nie życzyłbym zachorowania na to świnśtwo.
zobacz wątek