Odpowiadasz na:

Re: powikłania po wirusie bostońskim

U nas zaczęło się również od wysokiej gorączki i syna 9 lat do 40 stopni ale na drugi dzień goraczkowania lekarz stwierdził anginę bo podobno były naciski rolne na migdałkach i dał antybiotyk po... rozwiń

U nas zaczęło się również od wysokiej gorączki i syna 9 lat do 40 stopni ale na drugi dzień goraczkowania lekarz stwierdził anginę bo podobno były naciski rolne na migdałkach i dał antybiotyk po którym gorączka nie ustawała prze kolejne 2 dni syn był naprzemian na paracetamol i nurofenie aż wreszcie zauważył na pośladkach krostki no ale cóż czasem wyskoczy coś na lipie więc przeżywaliśmy je spirytusem.Następnego nie dopiero pojawiły się plamki na dłoniach i stopie i jakie ustnej na tylniej stronie gardła.Za dośłownie 3 dni zaraziłam się ja.Gorączka 39 stopni dreszcze, następne to dnia nie mogłam wstać z łóżka ból rąk i nóg jak bym miała podwójne zakwasy każdej części ciała.Ból gardła z licznymi wypryskami uniemożliwiający przełamanie śliny a na palcach wskazujących u dłoni i małym palcu stopy zaczerwienienie opuchniecie jak by mi się zastrzał robił.Plamki na dłoniach dawały uczucie odcisku z opryszczka i poparzeniem. (kłucie przy dotyku mrowienie i pieczenie przy styczności z delikatnie ciepłymi rzeczami) a skóra na tych palcach 1-paliczek stała się jak z metalu i zero czucia więc już teraz czekam na zejście paznokci bo skóra nie uległa zmianie. Opisałam to żebyście wiedziały co mogą czuć nasze dzieci.

zobacz wątek
5 lat temu
~Inka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry