Odpowiadasz na:

Re: powikłania po wirusie bostońskim

Ja w ogóle nie skojarzyłam problemów z paznokciami i wysokiej gorączki. Spanikowana wysłałam Męża z Młodym do dermatologa, w trybie natychmiastowym ;) teraz już jestem "mądrzejsza" ;) a pazurki... rozwiń

Ja w ogóle nie skojarzyłam problemów z paznokciami i wysokiej gorączki. Spanikowana wysłałam Męża z Młodym do dermatologa, w trybie natychmiastowym ;) teraz już jestem "mądrzejsza" ;) a pazurki bardzo szybko odrosły :) w sumie tylko smarowałam olejem kokosowym ;)

zobacz wątek
11 lat temu
AgusiaGda

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry