Re: powrot z zagranicy a praca w Polsce?
W moim czadowym miasteczku;] Które jest mniejsze o połowę niż osiedle na którym mieszkałam w PL, ma dwa Charity Shopy. - lubię tam zaglądać, ponieważ czasami można dostać perełki.
...
rozwiń
W moim czadowym miasteczku;] Które jest mniejsze o połowę niż osiedle na którym mieszkałam w PL, ma dwa Charity Shopy. - lubię tam zaglądać, ponieważ czasami można dostać perełki.
Fryzjerów jest chyba z 8 salonów:) Co mnie tylko wkurza bo zawsze chciałam zostać fryzjerką;) A one tutaj aż tak źle nie mają;)
Sama jestem na etapie wymiany wykształcenia na inne tutaj. Bo te co zdobyłam w PL było konsekwencją oczekiwań rodziców, nie moich.
Nie wiem, czy kiedyś wrócę. Nie planuję na dzień dzisiejszy. Ja mam bardzo małą rodzinę. W sumie tylko dziadkowie, rodzice i brat, który też podąża swoją droga. Więc bez różnicy mi czy będę miała umierać tutaj czy w PL.
Z tą różnicą, że na dzień dzisiejszy Szkocki emeryt ma zdecydowanie łatwiejsze życie niż ten nasz Polski. Począwszy od tego, że nie płaci za leki, za przejazdy komunikacją miejska (w pl to jest chyba powyżej 70rz?), nie płaci wielu innych opłat niezbędnych do życia. Dzięki temu nawet przy najniższej emeryturze jest szczęśliwszy, ponieważ nie myśli o tym czy ma zapłacić za mieszkanie, czy kupić sobie jeść, czy też wykupić leki.
Wiem, że są emeryci i emeryci. Mój świętej pamięci Dziadek, miał całkiem przyzwoitą emeryturę, i oszczędności. Ale drudzy, mimo takiej samej uczciwej pracy nie mają wspólnie tyle co tamten.
I to jest straszne, że nie są szczęśliwi, są uziemieni w 4 ścianach do końca życia, ponieważ ich leki są bardzo drogie. I to jest smutne:(
zobacz wątek