Re: powrot z zagranicy a praca w Polsce?
ja miałam ambicje i plany, udzialam się społecznie dużo i tego akurat mi brakuje, w szkole przez szkołę trfiłam do takiego stowarzyszenia z wrzeszcza, bardzo fajni ludzie,a najlepsze jest to ze...
rozwiń
ja miałam ambicje i plany, udzialam się społecznie dużo i tego akurat mi brakuje, w szkole przez szkołę trfiłam do takiego stowarzyszenia z wrzeszcza, bardzo fajni ludzie,a najlepsze jest to ze ludzie którzy założyli to stowarzyszenie, większosc z nich po 10 albo 20 lat mieszkało za graqnicą i z doświadczeniami innych państw wrócili by "ruszyć" swoją dzielnicę swoje miejsce - pare fajnych projektów zrobilismy razem, bardzo miło wspominam heh, ale zycie jest zyciem, nie byłam w stanie się utrymać sama za pansję nauczycielki, zycie toczyło mi się bardzo szybko i szalenie - wyjazd jak kiedys pisalam zmienil całe moje zycie, długo tękniłam do tego co mialam w sensie zycia po pracy w Gdańsku ale powoli się tu odnalazłam, docelowo, mam zamiar otworzyć punk pomocy polakom, musze tylko jakoś kasę na to znaleźć, myślę o współpracy z urzędem norweskim by raz czy dwa razy w tygodniu polacy czy ludzie nie mowiący po norwesku mogli przyjsc i ja postaram się pomóc co się da.
Prawda jest jak mowicie, nie same pieniądze się liczą, ale z perspektywy 5 lat uwazam swoją decyzję za dobą, bo wszędzie mozna robic to co się lubi, wystarczy odrobina dobrej woli :) no i liczę ze niedługo zacznę pracę w szkole :)
zobacz wątek