Widok
Z tego co piszesz to ślub dopiero zaplanowany,wiec mimo że są zaproszeni goście,to od Ciebie zależy słowo"TAK"
Nie patrz na innych,oni nie będą z Tą osobą.
Miałam być na ślubie,gdzie w dniu ślubu okazało się że młody, nie ma rozwodu.Myślał że jak weźmie ślub w malutkim kościele na wsi to się uda.
Ale Tobie radze,nie czekać z decyzją do dnia ślubu.
Posłuchaj serca co podpowiada.....
Nie patrz na innych,oni nie będą z Tą osobą.
Miałam być na ślubie,gdzie w dniu ślubu okazało się że młody, nie ma rozwodu.Myślał że jak weźmie ślub w malutkim kościele na wsi to się uda.
Ale Tobie radze,nie czekać z decyzją do dnia ślubu.
Posłuchaj serca co podpowiada.....
Jak to tak?
Ktoś obcy ma za Ciebie zdecydować? Pomóc Tobie w podjęciu tak ważnej decyzji dla Ciebie?
Tu Ty i tylko Twoje życie.
Skoro naprawdę jest coraz gorzej, a Ty zamiast cieszyć się czujesz tylko smutek i złość daj sobie spokój.
Lepiej nie będzie.
Boisz się samotności?
Ona czasem potrzebna jest i o wiele więcej warta, niż bycie z kimś dla samego bycia.
Wybierz się na spacer. Porządnie zmarznij. A później odwiedź knajpę i zamów coś co lubisz. Sama. Odważ się i zrób to co dyktuje Tobie Twe serce.
Nawet jeśli Rodzina, znajomi są już zaproszeni, zrozumieją to.
Może nie od razu tylko po czasie. Może nawet odwrócą się na chwilę od Ciebie pamiętaj, ze to tylko ludzie są.
Powodzenia, choć mężczyzną nie jestem :)
Ktoś obcy ma za Ciebie zdecydować? Pomóc Tobie w podjęciu tak ważnej decyzji dla Ciebie?
Tu Ty i tylko Twoje życie.
Skoro naprawdę jest coraz gorzej, a Ty zamiast cieszyć się czujesz tylko smutek i złość daj sobie spokój.
Lepiej nie będzie.
Boisz się samotności?
Ona czasem potrzebna jest i o wiele więcej warta, niż bycie z kimś dla samego bycia.
Wybierz się na spacer. Porządnie zmarznij. A później odwiedź knajpę i zamów coś co lubisz. Sama. Odważ się i zrób to co dyktuje Tobie Twe serce.
Nawet jeśli Rodzina, znajomi są już zaproszeni, zrozumieją to.
Może nie od razu tylko po czasie. Może nawet odwrócą się na chwilę od Ciebie pamiętaj, ze to tylko ludzie są.
Powodzenia, choć mężczyzną nie jestem :)
wiem, że łatwo komuś doradzić, ale jeśli czujesz, że to nie ten to naprawdę nie powinnaś wychodzić za mąż. Domyślam się, że głupio tak przez rodziną i zaproszonymi gośćmi. A nie będzie bardziej głupio jak będziesz składać papiery rozwodowe? Wtedy dopiero wszyscy będą skrzywdzeni - i ty sama też. Ślub powinien być decyzją na całe życie....
A jak poznasz swoją prawdziwą miłość za jakiś czas i będzie mu przeszkadzało, że miałaś już męża / ślub kościelny?
Przemyśl to jeszcze, przedyskutuj ze swoim facetem - być może on też wcale nie chce tego ślubu? wtedy będzie łatwiej.
Podejmij taką decyzję, aby być szczęśliwą osobą. Powodzenia :)
A jak poznasz swoją prawdziwą miłość za jakiś czas i będzie mu przeszkadzało, że miałaś już męża / ślub kościelny?
Przemyśl to jeszcze, przedyskutuj ze swoim facetem - być może on też wcale nie chce tego ślubu? wtedy będzie łatwiej.
Podejmij taką decyzję, aby być szczęśliwą osobą. Powodzenia :)
jakis czas temu miałam dokładnie jak Ty
wszystko uzgodnione, zaplacone, gotowe...
tylko ja do konca nie wiedzialam czy tak na serio chce tego slubu, i to byla odpowiedz, gdybym chcial to bym wzięla,
juz dwa lata jak nie jestesmy razem, i jestem z tego powodu dumna, balam sie odmowy, balam sie co powiedza inni, ale to nie jest problem, pogadali, bylo ciezko ale bylo watro, bo wiem, ze dzieki tej decyzji mam szanse byc szczesliwa, zyczę Ci odwagi, nic nie musisz, wszystko możesz :)
wszystko uzgodnione, zaplacone, gotowe...
tylko ja do konca nie wiedzialam czy tak na serio chce tego slubu, i to byla odpowiedz, gdybym chcial to bym wzięla,
juz dwa lata jak nie jestesmy razem, i jestem z tego powodu dumna, balam sie odmowy, balam sie co powiedza inni, ale to nie jest problem, pogadali, bylo ciezko ale bylo watro, bo wiem, ze dzieki tej decyzji mam szanse byc szczesliwa, zyczę Ci odwagi, nic nie musisz, wszystko możesz :)
Porozmawiaj jeszcze z partnerem,może to coś zmieni.Slub z nieodpowiednią osobą na dobre ci nie wyjdzie,coś o tym wiem.Tylko że ja zorientowałam się dopiero po ślubie,co jest gorszym ciosem.Wszczyscy możemy tobie tylko doradzać lub opisać porażkę na własnym przykładzie lecz decyzję musisz podjąc sama,pozdrawiam :)