Widok
pracuj z nami
Pan poinformował, że współpracują z ok 100 pracodawcami i dzięki nim nasze CV trafia do osób "decyzyjnych". No oczywiście nawet dobre CV muszą "dopracować" no i koszt takiej operacji to 249 zł. No ale to i tak taniocha bo dostajesz 500 zł "dofinansowania". Uśmiałem się po pachy i odradzam oczywiście. Człowiek nie ma pracy a jeszcze kasę od Ciebie wyciągną - porażka
Opłata zawiera:
- ponad godzinny wywiad z osobą, poznanie jej możliwości i oczekiwań.
- stworzenie na podstawie tych informacji profesjonalnego życiorysu, który jest już na całe życie.
- Bezpośrednie dostarczenie go do konkretnych pracodawców, wspólnie wybranych podczas wywiadu.
Za tą pracę jest opłata a nie za znalezienie pracy.
I gdybyście państwo sami umieli to zrobić to napewno mielibyście dobrą pracę a nie szukali jej kilka miesięcy.
Każdy podejmuję decyzje sam, czy chce podejść profesjonalnie do szukania pracy czy zwalać winę na to że jest bezrobocie i jest ciężko.
Po przemyśleniach i kolejnych miesiącach bez pracy, zapraszamy do skorzystania z naszej pomocy.
Pozdrawiamy.
- ponad godzinny wywiad z osobą, poznanie jej możliwości i oczekiwań.
- stworzenie na podstawie tych informacji profesjonalnego życiorysu, który jest już na całe życie.
- Bezpośrednie dostarczenie go do konkretnych pracodawców, wspólnie wybranych podczas wywiadu.
Za tą pracę jest opłata a nie za znalezienie pracy.
I gdybyście państwo sami umieli to zrobić to napewno mielibyście dobrą pracę a nie szukali jej kilka miesięcy.
Każdy podejmuję decyzje sam, czy chce podejść profesjonalnie do szukania pracy czy zwalać winę na to że jest bezrobocie i jest ciężko.
Po przemyśleniach i kolejnych miesiącach bez pracy, zapraszamy do skorzystania z naszej pomocy.
Pozdrawiamy.
Możemy się tak umówić, wysłuchasz mnie, napisze mi te CV, znajdziesz pracę która będzie miała godne wynagrodzenie i będzie odpowiadała moim umiejętnościom i zainteresowaniam, a ja ci zapłace za to 2 ray tyle po pierwszej mojej wypłacie. Idziesz na to ?
Zapomniałem jeszcze, pracodawca przed podpisaniem umowy o pracę przedstawia dokumenty pozwalające stwierdzić wypłacalność i brak zaległości płatniczych.
Zapomniałem jeszcze, pracodawca przed podpisaniem umowy o pracę przedstawia dokumenty pozwalające stwierdzić wypłacalność i brak zaległości płatniczych.
Drogi Pracowniku.
Podejrzewam, żeś jest pracownikiem omawianej w tym poście firmy....
Zatem Tobie coś powiem (aż się musiałem zalogować dla mojej satysfakcji..).
Godzinę na tworzenie komuś życiorysu (czyli tego co ma być w CV) to marnuje każdy kto chce to zrobić od podstaw. Taka osoba doskonale wie, co powinno się w takim życiorysie znajdować. Czyli tak..
- dane osobowe;
- wykształcenie...a tu zagwozdka, nie każdy pamięta w jakich latach miał taką i inną szkołę..;
- przebieg tak zwanej kariery - tu też się głównie rozchodzi o daty, szczególnie, że nie każdy ma obowiązek pamiętać, że kiedyś-tam "w grudniu popołudniu" pracował jako roznosiciel ulotek..
- i KONIECZNIE KLAUZULA! Bo bez tego nawet Billa Gate'sa (mam nadzieję, że dobrze napisałem) by nikt nie przyjął..
Coś jeszcze? Aaaa! Zdjęcie! Koniecznie profesjonalne, wykonane przez profesjonalnego fotografa - macie takiego?
Kolejny etap "tworzenie na podstawie tych informacji profesjonalnego życiorysu, który jest już na całe życie".
.....tjaaaa... PRZEZ CAŁE ŻYCIE. Nie. Taka informacja zmienia się z każdym NABYTYM doświadczeniem pracownika. Wy gdzieś to aktualizujecie? Ponadto, nie do każdego pracodawcy nadaje się ta sama "CeVauka". Przykład mojej szanownej Żony, która ma ich co najmniej dwie wersje i wysyła je świadomie, biorąc pod uwagę potrzeby konkretnej oferty...zaskoczenie, prawda?
Ostatni etap - "bezpośrednie dostarczenie go do konkretnych pracodawców, wspólnie wybranych podczas wywiadu" - jaki wywiad? CBA? CIA? Żartuję oczywiście :] Pytanie - kto ten wywiad zbiera? Ankieterka-absolwentka w firmach spedycyjnych nie znająca się na zawodzie? Z kim współpracujecie? Firmy to ja mogę sobie z zumi.pl wybrać odpowiednie i nie poświęcając tych 250 zeta za zakup "ekskluzywnego pakietu" (lecz wydając je na bilety komunikacyjne) poświęcić. I o cuda - do każdego znajdę kontakt! Niebywale, prawda?
Zatem co tak naprawdę oferujecie?
Przypominam też, że zwykłym qreswem jest branie pieniędzy od bezrobotnych, tych co z braku pracy i tym samym stałych przychodów, kombinują gdzie się znowu zapożyczyć aby głupi chleb kupić.. W porządnych pośrednictwach pracy to potencjalni pracodawcy płacą za usługę! Nikt wam tego nie powiedział???
Wybaczcie ostre słowa, ale aż kurkica bierze jak coś takiego się czyta...
http://www.pracujznami.com.pl - to jest wasza strona? PYTAM SIĘ POWAŻNIE, czy jest ona wasza?...bo jej się jeszcze nie dorobiliście? Domena według WHOIS jest zarejestrowana na osobę prywatną....ciekawe...
Podejrzewam, żeś jest pracownikiem omawianej w tym poście firmy....
Zatem Tobie coś powiem (aż się musiałem zalogować dla mojej satysfakcji..).
Godzinę na tworzenie komuś życiorysu (czyli tego co ma być w CV) to marnuje każdy kto chce to zrobić od podstaw. Taka osoba doskonale wie, co powinno się w takim życiorysie znajdować. Czyli tak..
- dane osobowe;
- wykształcenie...a tu zagwozdka, nie każdy pamięta w jakich latach miał taką i inną szkołę..;
- przebieg tak zwanej kariery - tu też się głównie rozchodzi o daty, szczególnie, że nie każdy ma obowiązek pamiętać, że kiedyś-tam "w grudniu popołudniu" pracował jako roznosiciel ulotek..
- i KONIECZNIE KLAUZULA! Bo bez tego nawet Billa Gate'sa (mam nadzieję, że dobrze napisałem) by nikt nie przyjął..
Coś jeszcze? Aaaa! Zdjęcie! Koniecznie profesjonalne, wykonane przez profesjonalnego fotografa - macie takiego?
Kolejny etap "tworzenie na podstawie tych informacji profesjonalnego życiorysu, który jest już na całe życie".
.....tjaaaa... PRZEZ CAŁE ŻYCIE. Nie. Taka informacja zmienia się z każdym NABYTYM doświadczeniem pracownika. Wy gdzieś to aktualizujecie? Ponadto, nie do każdego pracodawcy nadaje się ta sama "CeVauka". Przykład mojej szanownej Żony, która ma ich co najmniej dwie wersje i wysyła je świadomie, biorąc pod uwagę potrzeby konkretnej oferty...zaskoczenie, prawda?
Ostatni etap - "bezpośrednie dostarczenie go do konkretnych pracodawców, wspólnie wybranych podczas wywiadu" - jaki wywiad? CBA? CIA? Żartuję oczywiście :] Pytanie - kto ten wywiad zbiera? Ankieterka-absolwentka w firmach spedycyjnych nie znająca się na zawodzie? Z kim współpracujecie? Firmy to ja mogę sobie z zumi.pl wybrać odpowiednie i nie poświęcając tych 250 zeta za zakup "ekskluzywnego pakietu" (lecz wydając je na bilety komunikacyjne) poświęcić. I o cuda - do każdego znajdę kontakt! Niebywale, prawda?
Zatem co tak naprawdę oferujecie?
Przypominam też, że zwykłym qreswem jest branie pieniędzy od bezrobotnych, tych co z braku pracy i tym samym stałych przychodów, kombinują gdzie się znowu zapożyczyć aby głupi chleb kupić.. W porządnych pośrednictwach pracy to potencjalni pracodawcy płacą za usługę! Nikt wam tego nie powiedział???
Wybaczcie ostre słowa, ale aż kurkica bierze jak coś takiego się czyta...
http://www.pracujznami.com.pl - to jest wasza strona? PYTAM SIĘ POWAŻNIE, czy jest ona wasza?...bo jej się jeszcze nie dorobiliście? Domena według WHOIS jest zarejestrowana na osobę prywatną....ciekawe...
Ale kłamać potraficie. Zapraszacie na rozmowę w sprawie konkretnego stanowiska, a na miejscu okazuje się,że żadnego stanowiska nie macie, jedynie będziecie go ''szukać'', ale to za ''jedyne'' 199zł... Byłam na rozmowie,nie polecam! Zwykła manipulacja ludźmi szukającymi pracy. Ktoś z niską samooceną się nabierze.
W tej wypowiedzi kole w oczy słowo "profesjonalnie".
Polecam przede wszystkim zakupić sobie słownik ortograficzny. Wtedy może profesjonalnie będzie mógł Pan napisać cokolwiek. I być może będzie to czyjś życiorys. A teraz dla ułatwienia:
- "na pewno" piszemy rozdzielnie (czyli osobno)
- przed "że" (miedzy innymi) stawiamy przecinek
Po przemyśleniach i zakupie słowników nie będzie Pan kaleczył języka polskiego i będzie pisał poprawną polszczyzna.
Ps. Polecam też poczytać pozycje dotyczące stylistyki.
Polecam przede wszystkim zakupić sobie słownik ortograficzny. Wtedy może profesjonalnie będzie mógł Pan napisać cokolwiek. I być może będzie to czyjś życiorys. A teraz dla ułatwienia:
- "na pewno" piszemy rozdzielnie (czyli osobno)
- przed "że" (miedzy innymi) stawiamy przecinek
Po przemyśleniach i zakupie słowników nie będzie Pan kaleczył języka polskiego i będzie pisał poprawną polszczyzna.
Ps. Polecam też poczytać pozycje dotyczące stylistyki.
Gadaj z głupim to Cię osr*.
Szanowni Panstwo,
tak sie sklada, ze w tym temacie powyzszy post mnie nie zaskoczyl pomyslowoscia i trescia.
1. Jesli chodzi o profesjonalne podejscie laczace sie z napisaniem odpowiedniego zyciorysu i CV - tak sie sklada, ze odpowiednio wyksztalcone osoby pisza je w URZEDACH PRACY ZA 0 zL tez po wielu konultacjach! jak rowniez komptenetnte osoby w tym Urzedzie -potrafia efektywnie poleci danego kandydata na stanowisko u pracodawcy - z wymiernymi EFEKTAMI!
2. Jesli chodzi o firmy konsultingowe - niniejsze CV i LM sa pisane pod prywatny profil za kwote 50-100zl.
3. Panstwa strone internetowa miala byc juz dawno w uzytku, i......?
Mysle, ze przydaly by sie jakies WIARYGODNE REFERNCJE - a nie strzelanie buraka przed ludzmi w 4 oczy, gdy sa oburzeni.
tak sie sklada, ze w tym temacie powyzszy post mnie nie zaskoczyl pomyslowoscia i trescia.
1. Jesli chodzi o profesjonalne podejscie laczace sie z napisaniem odpowiedniego zyciorysu i CV - tak sie sklada, ze odpowiednio wyksztalcone osoby pisza je w URZEDACH PRACY ZA 0 zL tez po wielu konultacjach! jak rowniez komptenetnte osoby w tym Urzedzie -potrafia efektywnie poleci danego kandydata na stanowisko u pracodawcy - z wymiernymi EFEKTAMI!
2. Jesli chodzi o firmy konsultingowe - niniejsze CV i LM sa pisane pod prywatny profil za kwote 50-100zl.
3. Panstwa strone internetowa miala byc juz dawno w uzytku, i......?
Mysle, ze przydaly by sie jakies WIARYGODNE REFERNCJE - a nie strzelanie buraka przed ludzmi w 4 oczy, gdy sa oburzeni.
Wesołych i Tobie :)
Masz rację. W UP są doradcy, którzy w takich sprawach powinni pomóc. Kurcze, i tak biorą comiesięczne wypłaty, dajmy im się wykazać :)
Punkcik 2....Hmmm... Sam mógłbym się takiego interesu podjąć ;) Za 50 zeta dałbym spokojnie radę napisać porządne CV (razem ze zdjęciem). Ale jeśli chodzi o LM to już nieco "wyższa szkoła jazdy". Do tego trzeba znać siebie, albo spędzić z takim doradcą mnóstwo czasu aby coś rzetelnego napisać.
3.. Cóż. Ten profesjonalizm mówi sam za siebie ;)
Sumując, jeśli jest możliwość a nie umie się samemu czegoś sklecić, to pierwszą rzeczą jaką powinno się zrobić to odwiedzić właśnie UP.
Masz rację. W UP są doradcy, którzy w takich sprawach powinni pomóc. Kurcze, i tak biorą comiesięczne wypłaty, dajmy im się wykazać :)
Punkcik 2....Hmmm... Sam mógłbym się takiego interesu podjąć ;) Za 50 zeta dałbym spokojnie radę napisać porządne CV (razem ze zdjęciem). Ale jeśli chodzi o LM to już nieco "wyższa szkoła jazdy". Do tego trzeba znać siebie, albo spędzić z takim doradcą mnóstwo czasu aby coś rzetelnego napisać.
3.. Cóż. Ten profesjonalizm mówi sam za siebie ;)
Sumując, jeśli jest możliwość a nie umie się samemu czegoś sklecić, to pierwszą rzeczą jaką powinno się zrobić to odwiedzić właśnie UP.
Też byłam w tej agencji, nawet zainteresowana mnie ta propozycja, ale boje się, że to żerowanie na ludzkiej niedoli. Nie mam pracy już od roku i było to nawet kuszące. Ale mam obawy. Opinii osób z którymi agencja podobno współpracowała - brak. Strona w budowie, a podobno parę lat są na rynku. Gdyby było chociaż jedno potwierdzenie, to chętnie. Ale 200zł to nie mało i nie chcę zostać zrobiona w konia i płakać nad straconą kasą
Aplikowałam na stanowisko "Specjalista ds. Obsługi Klienta". Zaprosili mnie na rozmowę i powiedzieli, że przekazują moją kandydaturę docelowemu pracodawcy. I co dalej?
Parę dni później zadzwoniła do mnie miła Pani z Pracuj-Z-Nami i poinformowała, że dwóch pracodawców jest mną zainteresowanych, a zaproponowane stanowiska to:
1) Sprzedawca Stacjonarny (whatever)
2) Telemarketer
Za taką obsługę klienta to ja dziękuję.
Co lepsze, Pani poinformowała mnie, że jeśli jestem zainteresowana jedną z ofert to muszę przyjść następnego dnia na 3-godzinne szkolenie, którego 20% wartości muszę pokryć sama (100 zł).
Najlepsze jest w tym jednak to, że opłaty trzeba dokonać przed rozpoczęciem szkolenia (nie znając nawet nazwy firmy, w której rzekomo pracowałoby się). Paranoja.
Dziwne tylko, że "szkolenie" miało się odbyć w siedzibie Pracuj-Z-Nami, a nie już u docelowego pracodawcy...
Wszystko to śmierdzi na kilometr. Nie polecam.
Parę dni później zadzwoniła do mnie miła Pani z Pracuj-Z-Nami i poinformowała, że dwóch pracodawców jest mną zainteresowanych, a zaproponowane stanowiska to:
1) Sprzedawca Stacjonarny (whatever)
2) Telemarketer
Za taką obsługę klienta to ja dziękuję.
Co lepsze, Pani poinformowała mnie, że jeśli jestem zainteresowana jedną z ofert to muszę przyjść następnego dnia na 3-godzinne szkolenie, którego 20% wartości muszę pokryć sama (100 zł).
Najlepsze jest w tym jednak to, że opłaty trzeba dokonać przed rozpoczęciem szkolenia (nie znając nawet nazwy firmy, w której rzekomo pracowałoby się). Paranoja.
Dziwne tylko, że "szkolenie" miało się odbyć w siedzibie Pracuj-Z-Nami, a nie już u docelowego pracodawcy...
Wszystko to śmierdzi na kilometr. Nie polecam.