A ja doświadczam tego teraz na własnej skórze. I wg mnie na ten wpis bulwersują się osoby, które nigdy tego nie doświadczyły, natomiast te które miały tą wątpliwą przyjemność doświadczyć tego-...
rozwiń
A ja doświadczam tego teraz na własnej skórze. I wg mnie na ten wpis bulwersują się osoby, które nigdy tego nie doświadczyły, natomiast te które miały tą wątpliwą przyjemność doświadczyć tego- rozumieją. Jest różne budownictwo, naprawdę- właśnie zamieszkałam w bardzo kiepskim- takie g*wno w złotym papierku i nade mna (na ostatnim pietrze) wynajmuje piz..a, która chodzi jak słoń o naparza piętami jak powalona- spida dostaje w godzinach 22-1, to porażka! Poprosiłam by przynajmniej robila to w kapciach a całkowicie wyeliminuje to problem, oczywiście ma to gdzieś! Wierze że karma wraca i naprawdę tego jej życzę. I nie prawda jest to, że we własnym mieszkaniu można robić wszystko, jakieś zasady wspólnego funkcjonowania obowiązują i rozumie to każdy cywilizowany czło, buractwo nie. Syruacja z dzieckiem, ok może się zdarzyć, czasem ciężko bachory okiełznać, jeśli się widzi, że ktoś próbuje to też inne jest podejscie. Ale takiej piz..y nie rozumiem. I na koniec- do wszystkich którzy piszą "jak ci nie pasuje wyprowadź się do lasu" mam jedną radę- zróbcie to wy jak chcecie zachowywać się jak bydło!
Amen.
zobacz wątek