Prawda taka ze nie ma znaczenia czy mieszkasz w bloku czy domu. Jak masz powalonych sasiadow do nic nie pomoze.
Cale zycie mieszkalam w bloku i 5lat temu wyprowadzilam sie na wies. Nie...
rozwiń
Prawda taka ze nie ma znaczenia czy mieszkasz w bloku czy domu. Jak masz powalonych sasiadow do nic nie pomoze.
Cale zycie mieszkalam w bloku i 5lat temu wyprowadzilam sie na wies. Nie liczylam na 100 procent ciszy, bez przesady, tez mamy 5 letnie dziecko.
Na naszej ulicy sa cztery domy caloroczne i bodajze 7 dzialek rekreacyjnych. Ogolnie nie jest źle ale:
-na jedna dzialke caly sezon przyjezdzaja ludzie z dwiema, czasem trzema dziewczynkami na oko 8-10 lat. Darcie ryja to mało powiedziane. One od rana do wieczora drą sie i piszcz. Kiedy my chcemy po calym tygodniu pracy odpoczac to oni zaczynaja koncert
- gdy zrobilismy miesiac temu pierwsza impreze w tym sezonie a zazwyczaj robimy max dwie, mielismy wizyte policji. Rozumiecie to? Wieś, okolice Chwaszczyna!
Na co.mi dom? I w bloku i na wsi trafia sie czubki.
Dodam ze nasi przyjaciele mieszkaja 500 m od nas, maja trojke dzieci. Jak nasze dzieciaki plus dwojke od ich brata dorzucic = 6dzieci to mozecie nie wierzyc ale ich nie slychac. Owszem bawia sie jak to dzieci ale nie dra japy na pol wsi jak dzikie zwierzeta.
Takze da sie...
zobacz wątek