Odpowiadasz na:

Kupując mieszkanie w blokach trzeba się liczyć z tym, że to mieszkanie jest jednym z wielu w budynku i każdy ma prawo do wypoczynku i spokoju. Problemem często jest to, że ludzie pozakładali na... rozwiń

Kupując mieszkanie w blokach trzeba się liczyć z tym, że to mieszkanie jest jednym z wielu w budynku i każdy ma prawo do wypoczynku i spokoju. Problemem często jest to, że ludzie pozakładali na podłogach panele, to jest twarda powierzchnia a dzieciaki biegają na boso, albo w skarpetach a w najlepszym przypadku w bamboszkach z cienką antypoślizgową podeszwą, w związku z tym twardą piętą uderzają o twardą podłogę i to wprawia panele w rezonację - w samym mieszkaniu słychać tupanie z lekkim "echem" a sąsiedzi słyszą dudnienie, jakby ktoś gdzieś walił młotkiem. To jest coraz bardziej powszechny problem, bo ludzie, którzy wychowali się w domach jednorodzinnych nie rozumieją, że w blokach te same panele pracują inaczej, inaczej rozchodzi się dźwięk. I jak tu przekonać? Abstrahując oczywiście od przypadków patologicznie obojętnych na problem hałasu. Dzieci dziećmi, ale trzeba umieć się dogadać - a jak się nie da, postępować zgodnie z literą prawa - jak to nie pomoże, to proponuję zacząć naukę flamenco, stepowania albo tańca irlandzkiego :)))

zobacz wątek
3 lata temu
~Baba

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry