Re: Jedna znamienna rzecz
Nie wyprowadzam bachora tygodniami, bo cierpię na chorobę serca i porażenie wiotkie kończyn dolnych. W domu nie ma windy, są strome, kretę, holenderskie schody. W miesiące zimowe, kiedy mąż wraca,...
rozwiń
Nie wyprowadzam bachora tygodniami, bo cierpię na chorobę serca i porażenie wiotkie kończyn dolnych. W domu nie ma windy, są strome, kretę, holenderskie schody. W miesiące zimowe, kiedy mąż wraca, gdy jest późno, dziecior nie wychodzi na dwór, jedynie na weekend. Uwzględnijcie i takie ludzkie tragedie. Nie zawsze jest to wina patologicznego lenistwa.
zobacz wątek
3 lata temu
~Cyniczny mizantrop