Ewa, roczne dziecko ? Wrzeszczu tupie i wali w ścianę ? Co do płaczu pewnie masz tacy, nie raz moje pociechy głośno płakały, wiesz ciężko im wychodziło komunikowanie się, w końcu (głupie się...
rozwiń
Ewa, roczne dziecko ? Wrzeszczu tupie i wali w ścianę ? Co do płaczu pewnie masz tacy, nie raz moje pociechy głośno płakały, wiesz ciężko im wychodziło komunikowanie się, w końcu (głupie się urodziły) wyobraź sobie nie potrafią mówić, jak je coś boli to płaczą (na przykład wyrastające ząbki) jak są śpiące płaczą, jak mają brudnego pampersa płaczą, no mówię ci tragedia, pewnie około 60 decybeli z nich wychodziło, na szczęście urosły. Ale co do tupania to idź się leczyć, stara, pewnie brzydka, babo!!! Te dziecko pewnie ledwo stoi na nogach, to na pewno tupie jak cholera. Co do starszych dzieci, to faktycznie czasem przesadzają, ale niestety pandemia, nasza głupota ( czyli zamykanie wszystkich w domu) gdzie te dzieci mają się wyszaleć, jak nawet szkoły im zamknięto, na base w szkolny, może wejść 13 nie zaszczepionych, a obok w sali lekcyjnej i gimnastycznej, mogą być wszyscy nie zaszczepieni. Tak więc starsze dzieci nawet same muszą się uczyć, bo rodzice pracują, a szkoła zamknięta, za nim nauczy się jak powinno się prawidłowo zachowywać, o ile kiedy kolwiek to nastąpi, polecam dobrego audiobooka, albo relaksik przy słuchawkach, życzę wszystkim dużo spokoju :)
zobacz wątek