Re: problem z dzieckiem sąsiadów
To się zgadza.Teraz bez stresowo wychowuje się dzieci i nie wolno ich paluszkiem tknąć.W szkole nauczyciele delikatnie muszą podchodzić do uczniów , bo dzieciaczek poleci na skarge. I mamy co mamy,...
rozwiń
To się zgadza.Teraz bez stresowo wychowuje się dzieci i nie wolno ich paluszkiem tknąć.W szkole nauczyciele delikatnie muszą podchodzić do uczniów , bo dzieciaczek poleci na skarge. I mamy co mamy, ochrona w szkole, kamery , bo łobuzy i huligany wyrosły nam z tych biednych , pokrzywdzonych dzieciaczków, które tylko biegały i zakłucały ciszę sąsiadom.Poprawczaki teź przepełnione przyszłym marginesem i patologią społeczną, a w końcowym etapie jak nikt ich nie postawi do pionu to zapełnią więzienia, a my będziemy ich utrzymywać.Tak jak teraz to ma miejsce.
zobacz wątek