Re: problem z dzieckiem sąsiadów
jasne.. żeby człowiek we własnym mieszkaniu nie mógł mieć spokoju? mieliby na mnie trafić..
Rodzice sa od wychowywania dzieci..nie zapominajmy o tym.Choroba to inna sprawa ,niewiem...
rozwiń
jasne.. żeby człowiek we własnym mieszkaniu nie mógł mieć spokoju? mieliby na mnie trafić..
Rodzice sa od wychowywania dzieci..nie zapominajmy o tym.Choroba to inna sprawa ,niewiem szczerze jakbym sie zachowała jakby mi nad głowa wyła w nocy niepełnosprawna dorosła kobieta.. naprawde niewiem .Takie rzeczy tez sie zdarzaja...ale jeżeli wyje to albo z zanidbania albo ze starchu takim osobom tez powinna przysługiwac nalezyta opieka.. jak czlowiek najedzony przebrany nie ma narobione w pampersy to nie ma powodu by wyć..
zobacz wątek