Re: problem z dzieckiem sąsiadów
Sąsiedzi z bloku (mieszkający nade mną, warto nadmienić) dorobili się dwójki gnojków, które piłują japę, gdy tylko przekroczę próg mieszkania, natomiast dziwnie milkną, gdy opuszczam swoją...
rozwiń
Sąsiedzi z bloku (mieszkający nade mną, warto nadmienić) dorobili się dwójki gnojków, które piłują japę, gdy tylko przekroczę próg mieszkania, natomiast dziwnie milkną, gdy opuszczam swoją twierdzę.
Nieważne, czy właśnie wróciłem ze studiów po ośmiogodzinnych wykładach, zmrużyłem oko po ciężkim dniu w robocie czy właśnie wymieniam zębatkę w zegarku ryk trzęsie podłogą i sufitem, bo gówniarzowi nie smakuje ptasie mleczko i kawior i cierpi z tego powodu gorzej niż Prometeusz.
zobacz wątek