Re: problem z dzieckiem sąsiadów
anonimie bez przesady.....ja rozumiem ze nie nawidziesz dzieci ale sam kiedys byłes dzieckiem... i mimo iz nie pochwalam wrzeszczenia po nocach to nie nazywam dzieci o****ncami itp ze smierdza bo...
rozwiń
anonimie bez przesady.....ja rozumiem ze nie nawidziesz dzieci ale sam kiedys byłes dzieckiem... i mimo iz nie pochwalam wrzeszczenia po nocach to nie nazywam dzieci o****ncami itp ze smierdza bo to ponizej pasa...to rodziców sie czepiaj a nie niewinnego dziecka
zobacz wątek