Re: profesjonalna kosmetyczka
A ja mam fatalne wspomnienia po pani Patale i jej wspólpracowniczkach. Cerę po niej leczyłam prawie dwa lata, a dziewczyny w salonie Guerlaina cieszyły się bardzo z jej sąsiedztwa, bo co raz...
rozwiń
A ja mam fatalne wspomnienia po pani Patale i jej wspólpracowniczkach. Cerę po niej leczyłam prawie dwa lata, a dziewczyny w salonie Guerlaina cieszyły się bardzo z jej sąsiedztwa, bo co raz wpadała do nich zrozpaczona kobieta z prośbą o ratunek. Moja koleżanka z tzw. branży powiedziała mi, że degrengolada tego salonu to był jeden z bardziej spektakularnych upadków spowodowanych zderzeniem z rynkowymi realiami. Okazało się, ze darmowe zabiegi dla pań dziennikarek z prasy, radia i telewizji nie wystarczą i klientki odeszły. Być może coś się teraz poprawiło, ale ja te okolicę omijam szerokim łukiem.
zobacz wątek