Odpowiadasz na:

Re: prolaktyna po obciążeniu a poronienie

Paulka dziękuję Ci za słowa otuchy. Na razie poczekam na wizytę u mojego ginekologa, bo mam do niego zaufanie i zobaczę co on mi powie na temat tej prolaktyny. Sam zlecił mi te badania, więc musi... rozwiń

Paulka dziękuję Ci za słowa otuchy. Na razie poczekam na wizytę u mojego ginekologa, bo mam do niego zaufanie i zobaczę co on mi powie na temat tej prolaktyny. Sam zlecił mi te badania, więc musi coś na ten temat wiedzieć.
W każdym razie jak mi piszecie, że Wam się udało, pomimo wysokiej prolaktyny donosić ciążę, to od razu wraca mi nadzieja. Bardzo Wam za to dziękuję.
Może ktoś jeszcze miał podobne problemy?

zobacz wątek
16 lat temu
~Aga

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry