Re: prolaktyna
Ja mialam problemy z prolaktyną już od czasu liceum. Leczyłam się i po kolei brałam wymieniane wczesniej przez dziewczyny leki, generalnie wyglądało to tak, że przy lekach poziom spadał i jak tylko...
rozwiń
Ja mialam problemy z prolaktyną już od czasu liceum. Leczyłam się i po kolei brałam wymieniane wczesniej przez dziewczyny leki, generalnie wyglądało to tak, że przy lekach poziom spadał i jak tylko lekarz decydował odstawić leki to automatycznie problem wracał. To trwało ponad 13 lat, jak zaczełam myśleć o ciąży zglosilam się do gin - endokr i po zastosowaniu leczenia dostinexem, closterbegytem i zastrzykach z estrogenów przy drugiej probie udało mi się zajsć w ciąże. Szczerze mówiąc myslałam, że starania i walka będą trwały dłużej, widać metoda była trafiona. Teraz zastanawia mnie jak to bedzie z prolaktyną po ciąży czy ten problem zniknie, jak mówi większość lekarzy, czy pozostanie.
zobacz wątek