Widok
Kiedyś, lata temu kiedy najpierw konieczny był ślub cywilny, po oczepinach panna młoda się przebierała w sukienkę od cywilnego właśnie, pewnie ze względu na wygodę. Jeśli teraz któraś z panien chce, to pewnie też dlatego że wygodniej aczkolwiek będąc na paru weselach żadna tego nie uczyniła :) ja biorąc ślub też nie zamierzam ściągać swojej do rana, jakakolwiek by nie była. To jest jeden raz w życiu :)
Raczej się tego już nie praktykuje - z tego co zauważyłam.
Kiedyś istotnie, panna młoda po oczepinach przebierała się, teraz chyba robią to nie liczne dziewczyny.
Na ostatnich weselach, na których bywałam panny młode bawiły się do samego końca w sukni ślubnej.
Ja też mam taki zamiar :) wkońcu taką suknię zakłada się raz w życiu /teoretycznie/ i planuję przetańczyc w swojej calusieńkie wesele :)
Kiedyś istotnie, panna młoda po oczepinach przebierała się, teraz chyba robią to nie liczne dziewczyny.
Na ostatnich weselach, na których bywałam panny młode bawiły się do samego końca w sukni ślubnej.
Ja też mam taki zamiar :) wkońcu taką suknię zakłada się raz w życiu /teoretycznie/ i planuję przetańczyc w swojej calusieńkie wesele :)
Przez ostatnie 2 lata byłam na 5 weselach i na żadnym Panna Młoda się nie przebierała, ja na swoim też nie zmieniłam sukni, miałam bardzo wygodna sukienkę i mimo,iz miała tren świtnie bawiłam się w niej do rana.
Moja rada nie przebieraj sukienki przecież jesteś Panną Młodą raz w życiu, poza tym to starodawny zwyczaj, który już wygasa.
Moja rada nie przebieraj sukienki przecież jesteś Panną Młodą raz w życiu, poza tym to starodawny zwyczaj, który już wygasa.
Ja podzielam zdanie wszystkich dziewczyn, które mówią żeby nie przebierać się.
Slub mialam we wrześniu i nie przebierałam się oczywiście:). I decyzji nie żałuję. Dzięki ślubnej sukience czułam się wyjątkowo a że sukienkę miałam piekną to zwracałm na siebie uwagę i wyróżniałam się w tłumie.
Moim zdaniem nie warto zmieniać kreacji. Jak się przebierzesz to wtopisz się w tłum - będziesz anonimowa i jedną z wielu gości weselnych. Wierz mi, nie warto.
Mi mama także proponowała przebranie ale nie uległam. NIe musiałam jej tez długo przekonywać. To była moja decyzja. JAk byłam na innych weselach też nie widziałam zmiany kiecki.
Decyzja należy do Ciebie.....
Slub mialam we wrześniu i nie przebierałam się oczywiście:). I decyzji nie żałuję. Dzięki ślubnej sukience czułam się wyjątkowo a że sukienkę miałam piekną to zwracałm na siebie uwagę i wyróżniałam się w tłumie.
Moim zdaniem nie warto zmieniać kreacji. Jak się przebierzesz to wtopisz się w tłum - będziesz anonimowa i jedną z wielu gości weselnych. Wierz mi, nie warto.
Mi mama także proponowała przebranie ale nie uległam. NIe musiałam jej tez długo przekonywać. To była moja decyzja. JAk byłam na innych weselach też nie widziałam zmiany kiecki.
Decyzja należy do Ciebie.....