Widok
ja przedłużałam kiedys włosy ale popełniłam bład bo doczepiłam sobie włosy syntetyczne i cały czas miałam jeden wielki kołtun:/ za jakis czas chce sobie doczepic jeszcze raz ale tym razem włosy "prawdziwe". Jedyny minus przy tych i przy tych to to ze po jakims czasie strasznie głowa swedzi:( ceny sa rózne w niektoreych salonach koszt to nawet 2500. W zielonym osiedlu w Gdyni w salonie Laurenta doczepienie włosów to koszt jakis 700 zł bo to tez w zaleznosci jakie masz włosy i ile pasemek potrzeba. Ja planuje własnie doczepiac w Zielonym Osiedlu bo stale chodze tam do fryzjera i mam do nich zaufanie:) takze pomyslnych wyborów zycze:))
Koszt porządnych naturalnych włosów razem z załozeniem to ok 1000zł, ale nie polecam - zadna kolezanka nie była zadowolona, włosy się plączą, trzeba o nie dbac, nakłądać specjalne odżywki ( twój włos natłuszcza sie od głowy, doczepiony nie, przez to trzeba je dość intensywnie piielęgnować) no i jak post wyżej ktos wspomniał, boli głowa, najlepiej zapytaj jakiegoś fryzjera- mój mi odradzał.
Hello dziewczyny!Ja ponad rok temu przedłużałam sobie włoski metodą microring w salonie w Gdyni,nie dość że sporo zapłaciłam,to zamiast naturalnych włosów miałam założone sztuczne...tak mi się przynajmniej wydaje bo od początku nie byłam z nich zadowolona,a po miesiącu zrobił mi się taki kołtun że mąż mi je ściągał a ja ryczałam.Od tego czasu trochę się zniechęciłam,no ale przez to że uwielbiam mieć długie włosy postanowiłam znowu przedłużyć.Tym razem jednak nie poszłam do żadnego salonu i nie wydałam 1000zł ale zamówiłam na ebay naturalne włosy z tak zwanymi micro loop.za 100 sztuk zapłaciłam troszkę ponad 100zł a włosy zakładała mi moja mamusia.Wygląda to naprawdę rewelacyjnie,zakłada się banalnie i jest zrobione sto razy lepiej niż przez tą fryzjerkę!Także nie marnujcie pieniędzy,zamówcie sobie włoski przez allegro albo ebay i poproście koleżankę o założenie...nie będziecie żałować i zaoszczędzicie:)
jesli już to najlepiej doczepic jest na microringi, nie niszcza tak włosa co keratyna, jak ściagałam to ryczałam jak zobaczyłam tyle wyrwanych poklejonych włosów od tej keratyny...no i te kawałki keratyny czyli zaschnietej gumy trzeba było wyczesać z włosów...ałaaaaaaa!!
robiłam kilka lat temu,dopiero to wchodzilo w mode,moze jakims innym keratynowym sposobem to robione mialam...
robiłam kilka lat temu,dopiero to wchodzilo w mode,moze jakims innym keratynowym sposobem to robione mialam...
[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
[/url]
[/url]
hej, strasznie musiałaś mieć zrobione te włosy, ja nic takiego nie przechodzę, niedawno ściągnęłam włosy, aby doczepić od nowa, nic mi się tak strasznego nie działo, keratyna super łatwo się roztopiła, wystarczyło umyć i nałożyć maskę i rozczesać, nie mama żadnych powyrywanych swoich włosów!!!! to jakiś mit!
kochana, u kogo Ty robiłaś te włosy?!
ja założyłam już po raz trzeci, bo moje naturalne jeszcze za krótkie do dłuuuuugiego warkocza ;)
kochana, u kogo Ty robiłaś te włosy?!
ja założyłam już po raz trzeci, bo moje naturalne jeszcze za krótkie do dłuuuuugiego warkocza ;)