Dużo by mówic ... Prowadze syna tam od dwoch lat . Panie na szatni zmieniają sie jak rękawiczki chyba uciekają z tamtąd nie wytrzymują presji . Kiedys były fajne usmiechnięte teraz ech szkoda...
rozwiń
Dużo by mówic ... Prowadze syna tam od dwoch lat . Panie na szatni zmieniają sie jak rękawiczki chyba uciekają z tamtąd nie wytrzymują presji . Kiedys były fajne usmiechnięte teraz ech szkoda gadac ledwo 'Dzień dobry ' odpowiedzą z grożną miną .
zobacz wątek