Dyrektorka i vice dobrze przybite i paskudna atmosfera w stosunkach dyrekcja - nauczyciele. Krzywda dziecku się nie stanie i zajęcia prowadzone są jak wszędzie, ale musisz liczyć się z tym, że może...
rozwiń
Dyrektorka i vice dobrze przybite i paskudna atmosfera w stosunkach dyrekcja - nauczyciele. Krzywda dziecku się nie stanie i zajęcia prowadzone są jak wszędzie, ale musisz liczyć się z tym, że może być rotacja nauczycieli (wrażliwe dziecko może to źle znieść). Nie wytrzymują i są zmiany. Na podwórku to normalne, że dzieci swobodnie się bawią - wbrew pozorom cały czas są pod bacznym nadzorem. Reasumując - z uwagi na dyrekcję dzieciaka bym jeszcze raz nie dała...
zobacz wątek