My wypisaliśmy dziecko. Ogólnie wrażenie nie było jakieś tragicznie złe, bardzo łądne wnętrza, Pani bardzo fajna, angażująca się. Porównując do pierwszego dnia, dziś np. było dużo lepiej...
rozwiń
My wypisaliśmy dziecko. Ogólnie wrażenie nie było jakieś tragicznie złe, bardzo łądne wnętrza, Pani bardzo fajna, angażująca się. Porównując do pierwszego dnia, dziś np. było dużo lepiej spokojniej, ale mam nieodparte wrażenie, że fundacja jest głównie nastawiona na biznes. Wiem, że przedszkole to nie instytucja charytatywna, ale z drugiej strony chodzi o dzieci. Pomysł, aby na samym początku zatrudnić tylko po jednej osobie na grupę (a większość to grupy 3-latków) daje obawy, że takich "pomysłów" może być więcej. Wiadomo, że rodzice posyłając swoje dzieci, które w większości idą po praz pierwszy do przedszkola, będą uwrażliwieni na zapewnienie bezpieczeństwa dla swoich pociech itp. więc właśnie na początek powinno się zapewnić jak najlepszą opiekę, tak aby i rodzice i dzieci miały pewność, że wybór był słuszny (nawet jeżeli był jedyny, bo nie udało się dostać do przedszkola w pierwszej rekrutacji). Życzę wszystkim dzieciom i rodzicom, aby poprawiły się warunki.
zobacz wątek