Najgorsze jest to ze babeczki maja umowy na 3 miesiace, bez karty nauczyciela wiec dodatkowo trzeba bedzie spodziewac sie duzej rotacji personelu. Przedszkole zupelnie nieprzygotowane na przyjecie...
rozwiń
Najgorsze jest to ze babeczki maja umowy na 3 miesiace, bez karty nauczyciela wiec dodatkowo trzeba bedzie spodziewac sie duzej rotacji personelu. Przedszkole zupelnie nieprzygotowane na przyjecie dzieci. Powinni poczekac z tydzien z otwarciem niz otwierac na hura w takim stanie. Na swietokrzyskiej na otwarciu byl Marszalek a korytarze brudne kleby kurzu lataly. Po 2 godzinach toaleta w tragicznym stanie i nikogo kto by to sprzatnal. Przeraza mnie fakt braku kontroli wyjsc i wejsc. Mowia ze bedzie recepcja ale kiedy? Czy nasze dzieci musza byc narazone na niebezpieczenstwa zanim oni sie ogarna? Jak miasto mogla dopuscic do otwarcia przedszkoli w obecnym stanie? Zabawki beda przyjezdzac do konca tygodnia a do tej pory co maja robic dzieci? Zabawki kupione tanim kosztem czesc rozsypala sie po kilku godzinach zabawy podczas dnia otwartego pozostawiajac ostre krawedzie. W sali zabawka przeznaczona na dwor z conajmniej dwu metrowymi sznurkami. Rozlozone te sznurki i biegajace dzieci i nieszczescie gotowe a do opieki za malo personelu żeby to ogarnac.
zobacz wątek