Widzisz tylko jedną stronę medalu - za mało placówek. Natomiast gdyby była możliwość eliminacji domniemanych"samotnych matek", które de facto żyją sobie z facetami (często zarabiającymi za...
rozwiń
Widzisz tylko jedną stronę medalu - za mało placówek. Natomiast gdyby była możliwość eliminacji domniemanych"samotnych matek", które de facto żyją sobie z facetami (często zarabiającymi za granicą, co w efekcie w połączeniu z 500 + sprawia, że owym samotnym nie opłaca się ruszyć tyłka i pracować, ale punktów w rekrutacji mają więcej niż zwyczajna uczciwa rodzina), to zapewne miałabyś miejsce w przedszkolu.
zobacz wątek