Widok
przerwanie urlopu wychowawczego a następna ciąża i zwolnienie ?
mam pytanie czy jest taka możliwość, podejrzewam ze jestem w ciąży, pierwsza ciąża zagrożona , podejrzewam ze druga ciąża tez taka będzie, ale chcemy bardzo drugą dzidzie, przebywam na bezplatnym wychowawczym mam go do lutego 2011, chcialabym isc na l4
oczywiście, że jest taka opcja
piszesz podanie o powrót do pracy 30 dni przed terminem powrotu;
pracodawca musi wyrazic zgodę;
idziesz na 1 dzień (potrzebne dla zusu żeby na nowo naliczył Ci składkę); możesz również na ten dzieńwypisać urlop;
mówisz pracodawcy, że jesteśw ciąży, oczywiście dajesz zaświadczenie;
a dnia następnego przynosisz zwolnienie.
Tylko nie wiem jak jest teraz, 1,5 roku temu lepiej było żeby ten powrót do pracy przypadał na okres chroniony, czyli (chyba) 16 tydz.
Nie wiem jak jest teraz, mogły sięzmienićprzepisy.
Z góry dziękuję za uszczypliwości, które zapewne w krótkim czasie pojawią się w tym wątku ;-)
piszesz podanie o powrót do pracy 30 dni przed terminem powrotu;
pracodawca musi wyrazic zgodę;
idziesz na 1 dzień (potrzebne dla zusu żeby na nowo naliczył Ci składkę); możesz również na ten dzieńwypisać urlop;
mówisz pracodawcy, że jesteśw ciąży, oczywiście dajesz zaświadczenie;
a dnia następnego przynosisz zwolnienie.
Tylko nie wiem jak jest teraz, 1,5 roku temu lepiej było żeby ten powrót do pracy przypadał na okres chroniony, czyli (chyba) 16 tydz.
Nie wiem jak jest teraz, mogły sięzmienićprzepisy.
Z góry dziękuję za uszczypliwości, które zapewne w krótkim czasie pojawią się w tym wątku ;-)
www.naszekobiece.fora.pl
wez przestań. Mało wyłudzaczy na świecie? Ty przynajmniej będziesz "zbierać" kasę na kolejne maleństwo. Nie przejmuj się. Zazdrośników i innych gadów pełno na świecie :) Ps a zus nie wyłudza? Dla mnie to tego dziadostwa nie powinno być w ogóle.
A wracając do tematu-dokładnie. Musisz chociaz na jeden dzien wrócic do pracy (obojętnie w jakim charakterze:)) a po tym jednym dniu śmigasz na 100% płatne zwolnienie. :)
A wracając do tematu-dokładnie. Musisz chociaz na jeden dzien wrócic do pracy (obojętnie w jakim charakterze:)) a po tym jednym dniu śmigasz na 100% płatne zwolnienie. :)
Dziewczyny, nie trzeba wracać na 1 dzień do pracy. Moja koleżanka miała teraz taką sytuację. Tyle tylko, że chciała sprawę załatwić uczciwie, umówiła się na spotkanie z pracodawcą, powiedziała, że jest w ciąży zagrożonej i chciałaby przerwać urlop wychowawczy i iść na płatne zwolnienie. Pracodawca i tak nie ma na to wpływu. Musi się zgodzić.
Ale jeśli załatwisz to tak właśnie, uczciwie, to możesz przerwać urlop wychowaczy szybciej, za porozumieniem stron i pierwszego dnia kiedy masz wrócić do pracy, dostarczasz zwolnienie.
Jeśli pracodawca nie zgodzi sie na przerwanie urlopu za porozumieniem stron, wtedy piszesz pismo z prośbą o przerwanie urlopu i chęci powrotu do pracy. Pracodawca musi zgodę wyrazić na to - ale w takim przypadku po 30 dniach. I wtedy również pierwszego dnia dajesz zwonienie. Wcale nie trzeba pracować ten 1 dzień.
Pracodawca płaci ci "pensję" za pierwszy miesiąc zwolnienia, potem ZUS. Należy się oczywiście także macierzyński. Potem znowu możesz iść na wychowaczy, lub wrócić do pracy.
Ale jeśli załatwisz to tak właśnie, uczciwie, to możesz przerwać urlop wychowaczy szybciej, za porozumieniem stron i pierwszego dnia kiedy masz wrócić do pracy, dostarczasz zwolnienie.
Jeśli pracodawca nie zgodzi sie na przerwanie urlopu za porozumieniem stron, wtedy piszesz pismo z prośbą o przerwanie urlopu i chęci powrotu do pracy. Pracodawca musi zgodę wyrazić na to - ale w takim przypadku po 30 dniach. I wtedy również pierwszego dnia dajesz zwonienie. Wcale nie trzeba pracować ten 1 dzień.
Pracodawca płaci ci "pensję" za pierwszy miesiąc zwolnienia, potem ZUS. Należy się oczywiście także macierzyński. Potem znowu możesz iść na wychowaczy, lub wrócić do pracy.
teraz nie trzeba wypisac urlopu, w dniu powrotu do pracy mozna od razu dostarczyc l4...
jestem w takiej samej sytuacji iiii zamierzam z takiej mozliwosci skorzystać...dobrze wiedziec ooo tym ukladzie za porozumieniem stron, chyba postąpie pdoobnie, bo wobec pracodawcy chce byc wporządku
i mam gdzies co sobie innni o mnie pomyślą...przy pierwszym dziecku nie dostałam od panstwa ani złotówki bo akurat konczyłam studia i nie byłam zatrudniona wiec teraz skorzystam z nawiązką... to są moje ciezko zapracowane pieniądze i mi sie należą
jestem w takiej samej sytuacji iiii zamierzam z takiej mozliwosci skorzystać...dobrze wiedziec ooo tym ukladzie za porozumieniem stron, chyba postąpie pdoobnie, bo wobec pracodawcy chce byc wporządku
i mam gdzies co sobie innni o mnie pomyślą...przy pierwszym dziecku nie dostałam od panstwa ani złotówki bo akurat konczyłam studia i nie byłam zatrudniona wiec teraz skorzystam z nawiązką... to są moje ciezko zapracowane pieniądze i mi sie należą
opowiem Wam historię mojej koleżanki z pracy, która błędnie sadziła, że ktoś doceni jej wysiłek. Mianowicie, dziewczyna pracowała całą ciąże i ani razu nie poszła na zwolnienie lekarskie, raz wzięła urlop na 3 dni, bo musiała zrobić badania i i tak przepraszała za to cały świat ;-) Dodam jeszcze, że pracowała od 7 rano do 15, a do pracy dojeżdżała z innego miasta dwoma autobusami, co zajmowało jej od godziny do 1,5h w zależności od korków. Od początku wszystkim mówiła, że zdecydowała się na dziecko, tylko dlatego, że jej mama będzie się nim zajmować, a ona po dwóch miesiącach macierzyńskiego chce wrócić do pracy. Myślałam, że jej się odwidzi, ale faktycznie, po tym czasie zadzwoniła do kierownika, że chce wrócić, tylko w zamian usłyszała, że tak naprawdę nie ma dla mniej miejsca i żeby poszukała sobie innej pracy, bo jak ona wróci, to ktoś będzie musiał wylecieć. Zależało jej na pracy, bo ma jedno swoje dziecko, a drugie adoptowane + teraz niemowlak i zaczęli się z mężem budować, a tu klops. Mało tego, bo ona potulnie przyjęła to do wiadomości i wychodzi na to, że jak znajdzie pracę, to już w ogóle nie będzie się o nic upominać, a jak nie to dostanie 3 miesiące wypowiedzenia i tyle. Żal mi jej i nawet chciałam do niej zadzwonić i powiedzieć, żeby sobie skróciła godziny pracy i nie będą mogli jej wywalić, ale jeszcze będą się na niej za to mścić. Jakby się uparła i dociekała swoich praw, to zwolniliby chłopaka - kawalera, któremu na pewno łatwiej by było znaleźć pracę, niż kobiecie z małym dzieckiem, ale widzicie jak to jest. Zamiast siedzieć na zwolnieniu i brać ile można było, to ta się zarzynała i po co? Tak to już jest niestety, szczególnie w dużych firmach. Jak to mówią, nie ma ludzi niezastąpionych.
Z Gazety Prawnej:
PROBLEM
Podczas urlopu wychowawczego pracownica złamała nogę. Wcześniej złożyła pismo w sprawie przerwania urlopu. Jak w takiej sytuacji będzie wyglądać sprawa zasiłku chorobowego – czy będzie miała do niego prawo? Czy może wrócić do pracy, skoro jest do niej niezdolna?
RADA
Pracownica będzie miała prawo do zasiłku chorobowego dopiero od dnia powrotu do pracy z urlopu wychowawczego, jeżeli w tym dniu nadal będzie niezdolna do pracy. Niezdolność do pracy nie pozbawia możliwości przerwania przez pracownicę urlopu wychowawczego.
UZASADNIENIE
Choroba przypadająca w czasie przebywania pracownicy na urlopie wychowawczym nie uprawnia do zasiłku chorobowego. Przepisy wyłączają taką możliwość ze względu na to, że co prawda dana osoba ciągle pozostaje pracownikiem, ale nie podlega ubezpieczeniu chorobowemu.
Pracownica może zrezygnować z dalszej części urlopu wychowawczego za zgodą lub bez zgody pracodawcy. W pierwszym przypadku powrót do pracy może nastąpić w każdej chwili. Na wniosek pracownicy pracodawca zgadza się na przerwanie urlopu w umówionym przez strony terminie i z ustaloną datą powinna się ona stawić do pracy.
Pracownica przebywająca na urlopie wychowawczym może go także przerwać po uprzednim zawiadomieniu pracodawcy o terminie zamierzonego podjęcia pracy. Jeśli zawiadomienie wpłynęło do pracodawcy na minimum 30 dni przed planowanym terminem podjęcia pracy, nie może on odmówić dopuszczenia pracownicy do pracy.
Urlop wychowawczy w omawianej sytuacji zostanie przerwany, ponieważ choroba nie unieważnia złożonego przez pracownicę pisma w sprawie powrotu z urlopu wychowawczego przed upływem terminu, na jaki został udzielony.
Państwo nie mogą dopuścić do pracy pracownicy niezdolnej do jej wykonywania. Dlatego pracownica nadal nie będzie pracować, lecz po dniu wskazanym jako dzień przerwania urlopu wychowawczego nabędzie prawo do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego, czyli wynagrodzenia i zasiłku chorobowego.
Pracownik nabywa prawo do tych świadczeń po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego, lecz wlicza się tutaj również poprzednie okresy ubezpieczenia chorobowego, jeżeli przerwa między nimi nie przekroczyła 30 dni lub była spowodowana urlopem wychowawczym, urlopem bezpłatnym albo odbywaniem czynnej służby wojskowej przez żołnierza niezawodowego.
Pracownica będzie miała zatem prawo do świadczeń za czas choroby już od pierwszego dnia po powrocie z urlopu wychowawczego.
• art. 4 ust. 1 pkt 1, ust. 2, art. 12 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (DzU 2005 r. nr 31, poz. 267),
• art. 92 § 1 pkt 1, art. 1863 Kodeksu pracy
PROBLEM
Podczas urlopu wychowawczego pracownica złamała nogę. Wcześniej złożyła pismo w sprawie przerwania urlopu. Jak w takiej sytuacji będzie wyglądać sprawa zasiłku chorobowego – czy będzie miała do niego prawo? Czy może wrócić do pracy, skoro jest do niej niezdolna?
RADA
Pracownica będzie miała prawo do zasiłku chorobowego dopiero od dnia powrotu do pracy z urlopu wychowawczego, jeżeli w tym dniu nadal będzie niezdolna do pracy. Niezdolność do pracy nie pozbawia możliwości przerwania przez pracownicę urlopu wychowawczego.
UZASADNIENIE
Choroba przypadająca w czasie przebywania pracownicy na urlopie wychowawczym nie uprawnia do zasiłku chorobowego. Przepisy wyłączają taką możliwość ze względu na to, że co prawda dana osoba ciągle pozostaje pracownikiem, ale nie podlega ubezpieczeniu chorobowemu.
Pracownica może zrezygnować z dalszej części urlopu wychowawczego za zgodą lub bez zgody pracodawcy. W pierwszym przypadku powrót do pracy może nastąpić w każdej chwili. Na wniosek pracownicy pracodawca zgadza się na przerwanie urlopu w umówionym przez strony terminie i z ustaloną datą powinna się ona stawić do pracy.
Pracownica przebywająca na urlopie wychowawczym może go także przerwać po uprzednim zawiadomieniu pracodawcy o terminie zamierzonego podjęcia pracy. Jeśli zawiadomienie wpłynęło do pracodawcy na minimum 30 dni przed planowanym terminem podjęcia pracy, nie może on odmówić dopuszczenia pracownicy do pracy.
Urlop wychowawczy w omawianej sytuacji zostanie przerwany, ponieważ choroba nie unieważnia złożonego przez pracownicę pisma w sprawie powrotu z urlopu wychowawczego przed upływem terminu, na jaki został udzielony.
Państwo nie mogą dopuścić do pracy pracownicy niezdolnej do jej wykonywania. Dlatego pracownica nadal nie będzie pracować, lecz po dniu wskazanym jako dzień przerwania urlopu wychowawczego nabędzie prawo do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego, czyli wynagrodzenia i zasiłku chorobowego.
Pracownik nabywa prawo do tych świadczeń po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego, lecz wlicza się tutaj również poprzednie okresy ubezpieczenia chorobowego, jeżeli przerwa między nimi nie przekroczyła 30 dni lub była spowodowana urlopem wychowawczym, urlopem bezpłatnym albo odbywaniem czynnej służby wojskowej przez żołnierza niezawodowego.
Pracownica będzie miała zatem prawo do świadczeń za czas choroby już od pierwszego dnia po powrocie z urlopu wychowawczego.
• art. 4 ust. 1 pkt 1, ust. 2, art. 12 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (DzU 2005 r. nr 31, poz. 267),
• art. 92 § 1 pkt 1, art. 1863 Kodeksu pracy
ja jeszcze nie mam takiej sytuacji, ale kto wie, co może się wydarzyć, interesuje mnie ta wersja z " byciem w porządku " wobec pracodawcy :)
czy dobrze zrozumiałam, że w takim wypadku wystarczy, że pójdę do pracodawcy - powiem o ciąży ( złożę wniosek o przerwanie urlopu wychowawczego ) i jeśli dyrektor nie stworzy problemu to od razu mogę zostawić L4 tak ? pierwszy miesiąc płaci firma resztę ZUS ?
czy dobrze zrozumiałam, że w takim wypadku wystarczy, że pójdę do pracodawcy - powiem o ciąży ( złożę wniosek o przerwanie urlopu wychowawczego ) i jeśli dyrektor nie stworzy problemu to od razu mogę zostawić L4 tak ? pierwszy miesiąc płaci firma resztę ZUS ?
mitucha może będą żądać zaświadczenia od ginekologa, że ciąża jest zagrożona tylko to chyba też naciągane bo jakby nie patrzeć ciąża to stan uprzywilejowany i nie tylko ewentualne zagrożenie ciąży powinno stanowić o zwolnieniu, ale też stan psychiczny kobiety, warunki pracy lub najzwyczajniej w świecie złe samopoczucie ale to też tylko takie moje gdybanie, jak będzie- nie wiem :)
wydaje mi się, że jak się ma zaufanego lekarza to może przed planowaną akcją po prostu się go poradzić co on o tym myśli
wydaje mi się, że jak się ma zaufanego lekarza to może przed planowaną akcją po prostu się go poradzić co on o tym myśli
Tutaj: http://wychowawczy.waw.pl/ciaza-na-urlopie-wychowawczym/ masz opisany taki przypadek. Może Ci w czymś pomoże.