Widok
przy takim przytakiwaniu sobie nawzajem nie będzie dyskusji...więc powyższy wątek jest zbędny...
aby była dyskusja muszą być co najmniej dwa różne zdania, a to, że sprowadza się to do agresji to przez ludzką niewiedzę, iż każda dyskusja toczy się po to by doprowadzić do kompromisu...
jeśli ktoś kończy wyrażanie swojego zdania postem, w który sobie "powrzuca" nie jest wart uwagi, bo teoretycznie nie jest on uczestnikiem w dyskusji...
aby była dyskusja muszą być co najmniej dwa różne zdania, a to, że sprowadza się to do agresji to przez ludzką niewiedzę, iż każda dyskusja toczy się po to by doprowadzić do kompromisu...
jeśli ktoś kończy wyrażanie swojego zdania postem, w który sobie "powrzuca" nie jest wart uwagi, bo teoretycznie nie jest on uczestnikiem w dyskusji...
Wszyscy jesteśmy ludźmi ale dzielimy się na gorszych i na lepszych i tylko grupa tych gorszych wiecznie woła o to by traktować się wzajemnie na równi. Ale tak się nie da! Owszem wszyscy jesteśmy ludźmi ale można przedstawiać wyższy lub niższy typ człowieka i nie widzę powodu bym miał na równi ze sobą traktować hołotę. Nigdy nie będę na przykład traktował pięknej, inteligentnej, wykształconej i naturalnej kobiety na równi z dyskotekową blacharą z klubu która skończyła tylko gimnazjum, z blond pasemkami i czarnymi odrostami, memlającą gumę do życia by zabić smak dopiero co pitego nasienia. Jak widzisz na podanym przykładzie ludzie dzielą się na lepsze i na gorsze kategorie. "Dzielą się" jest tu użyte nieprzypadkowo, bo to oni sami się dzielą a nie ja ich dzielę. Nikt nie każe przecież nikomu być śmieciem.