Re: przestrzegam przed ginekologiem Danuta Kardzis
Niestety i ja trafiłam na tą panią. Przyjechałam do szpitala w trakcie poronienia, po USG stwierdziła, że to poronienie po czym dodała, cytuję : "Co tu gadać, przecież to było takie oczywiste!!!"...
rozwiń
Niestety i ja trafiłam na tą panią. Przyjechałam do szpitala w trakcie poronienia, po USG stwierdziła, że to poronienie po czym dodała, cytuję : "Co tu gadać, przecież to było takie oczywiste!!!" Była bardzo nie miła, brak mi słów, żeby opisać, jak bardzo. Płakałam, to była moja pierwsza ciąża, 5 tc, razem z mężem bardzo pragnęliśmy dzidzi. A dla tej pani, jak ktoś wcześniej na tym forum zauważył, to BYŁA tylko ciąża, a nie DZIECKO..... Póżniej wielce zdziwiona, że rozpaczałam, po zabiegu poszła powiedzieć moim teściom, jak przebiegał zabieg, powiadomić o moim stanie. Teściowa wyczuła u niej brak zrozumienia i serca, nooo i dała jej nieźle popalić....
zobacz wątek